piątek, 16 listopada 2012

Dobry tekst

Ten tekst otrzymałem mailem


POCIĄG DO DEMOKRACJITekst ukazał się w 1991 roku w „KARUZELI”
w jednym z ostatnich numerów pisma Nr.-12/1991 r.
Tygodnik wkrótce zamknięto!
Czy coś się od tamtych czasów zmieniło?


Halo!, Uwaga! Dziś z naszej stacji,
odjedzie pociąg do Demokracji!
Pięćdziesiąt lat jest już opóźniony,
od dzisiaj będzie, więc przyśpieszony.
Nowa ekipa na kierownika,
wczoraj wybrała eks-elektryka.
Bo on najwięcej na ich zebraniu,
mówił załodze o przyśpieszaniu.
Potem w efekcie wolnych wyborów,
wybrano chętnych na konduktorów.
Dziś, jeszcze w „Warsie” mają uradzić,
kto elektrowóz będzie prowadzić.

Nowa ekipa wciąż dyskutuje...
-do Demokracji, podróż kosztuje!
Więc na początek trzeba niestety,
zrobić podwyżkę cen na bilety.
Mimo to ludzie walą do kasy,
gdzie się podróżnych dzieli na klasy.
Miarą wartości w duchu odnowy,
jest dla podróżnych stan majątkowy.
Wagon jedynki jest w rezerwacji,
nomenklaturze do Demokracji.
Tam są wygodne, miękkie siedzenia,
bo oni mają przyzwyczajenia.
Zbiła majątek na naszych stacjach,
ta powojenna „arystokracja”.
Stać więc na bilet ich pierwszej klasy,
Do Demokracji jadą na wczasy.

Następny wagon, też luksusowy,
zajęli twórcy naszej odnowy.
Ci co walczyli, burzyli mury...
- dziś nowe tworzą nomenklatury.
Choć Demokracja była ich celem,
sami zajęli miękkie fotele.
O lepsze miejsca waśnie powstały,
więc podzielili się na przedziały.
Choć solidarni byli w komunie,
dziś, nowe tworzą partie i unie.
Największy problem, że te wagony,
będą jechały w odwrotne strony!.
Także zajęte są już niestety,
wszystkie sypialne oraz kuszety.
Kto w nich pojedzie? Nie ujawniono,
lecz się domyślam, że ścisłe grono.
Drugie zaś klasy są wykupione,
przez liczne spółki ograniczone:
firmy, wenczery i świat biznesu,
z kontami w bankach ludzi sukcesu.
Do Demokracji z dużym bagażem,
w tej klasie jadą dawni cinkciarze.
Na wolne miejsca mają nadzieję,
drobni handlarze oraz złodzieje.
Kasjer bilety ludziom rozdziela,
dokładnie mierząc grubość portfela.
Tu nie ma miejsca dla przeciętniackich,
bo to jest klasa nowobogackich.
A jeszcze wczoraj rzecznik prasowy,
twierdził, że pociąg jest bezklasowy.
Co mają robić zaś biednych masy?
w pociągu nie ma już trzeciej klasy.
Dla nich wagony są towarowe,
a także ciuchcie wąskotorowe.
Zaś emeryci, których jest wiele,
co mają jeszcze stare portfele,
wraz z rencistami mają najgorzej.
Ich wagon stoi na bocznym torze.
Miejsce w pociągu się nie należy,
dla uprawnionych oraz młodzieży.
Nowa ustawa w duchu odnowy,
ma zlikwidować bilet ulgowy.
A więc Rodaku! Gdy masz ochotę,
do Demokracji idź na piechotę.
Autor - eme



wtorek, 23 października 2012

Biskup też człowiek

Rozpisaliście się ludziska na temat biskupa, który po kielichu walnął w słup lub latarnię. Fakt, naganna to sprawa, gdyż po pijaku nie należy wsiadać do samochodu, jako tego przeciwnik często piszę o grzechach kierowców.

Lecz namawiam krytykantów do zastanowienia się i pomyślenia.

Biskup sprawca tego wydarzenia popełnił błąd, ba, nawet popełnił przestępstwo w rozumieniu polskiego Prawa. lecz potrafił się zachować, przyznał się, przeprosił, poddał się dobrowolnie karze. A nawet postanowił skorzystać z pomocy specjalistów.

Moim zdaniem zachował się bardzo przyzwoicie po tym zdarzeniu. 

A ilu ludzi stać na takie zachowanie?

Choć osobiście nie lubię sukienkowych, to ten biskup mi zaimponował. Chylę czoła.

Jeszcze jedno, ilu zwyk łych ludzi wali samochodem po pijaku a ilu biskupów?

piątek, 19 października 2012

Rozrywajcie ten tort


Rozumiem, że ogólny kryzys na Świecie rozzuchwalił wszelkiej maści opozycję, zobaczyli dla siebie dużą szansę na urwanie kawałek tego tortu polityki dla siebie.

Ofensywa ruszyła, atakuje każdy pies i kundelek, gryzie po łydkach i gdzie popadnie, byłe widowni się podobało. Może słupek podskoczy?

Politycy, partie rozpoczęły walkę, wykorzystują wszystko co się da, deszcz, dach, kryzys w Unii i tak dalej. Krzyczą głośno, jeszcze głośniej szczekają a niestety karawana władzy musi dźwigać ciężar władzy dalej, rozpoczęte sprawy muszą być dalej realizowane.

PiS, Solidarna Polska (tylko w czym ona jest i z kim solidarna?), lewica i małe ugrupowanka chcą coś urwać z tego tortu.

Ale to prawda, że z tnącego okrętu szczury uciekają pierwsze, gdy kryzys ogarnął świat, to żarłacze usiłują coś złapać, wiadomo, później może się nie da, natomiast to rozrywanie tortu jest tylko i wyłącznie dla rozrywających, ta walka ma tylko im przynieść korzyści, żaden z tych rozrywających nie myśli o społeczeństwie, jest to egoistyczna walka, tylko do siebie jak przysłowiowe grabie.

Śmiem podejrzewać, że w opublikowaniu zdjęć z katastrofy smoleńskiej maczali palce ci, którzy na tym mogą coś ugrać. A kto usiłuje coś ugrać na "trumnach" smoleńskich? Każdy wie i sam potrafi sobie odpowiedzieć.

Ja natomiast marzę o jednym, aby Polacy nie dawali się zmanipulować tym, którzy w tak trudnej ogólnej sytuacji usiłują ugrać coś dla siebie.

A gdzie dobro społeczeństwa?

Zapraszam do dyskusji!!!

czwartek, 18 października 2012

Ludzie, co się z Wami dzieje?

Nie trudno zauważyć zmasowaną nagonkę na obecny Rząd oraz na jego lidera. Oczywiście wszelka opozycja bez względu na maść i wyznanie wszystko usiłuje wykorzystać a winą obciążyć Premiera Tuska.

Media jakoś im w tym pomagają, do swoich tekstów opisujących byle jakie wydarzenia dają dramatyczne tytuły, ludzie do dziś nic nie znaczący mają okazję zabłysnąć pod jednym warunkiem, że będą podgrzewać atmosferę oraz krytykować wszystko, co może się przydać do walki politycznej z obecnym Rządem.

Dobrym przykładem może być wnuk Pani Walentynowicz, niejaki Piotr. Tytuł tekstu ""Wnuk Walentynowicz wyjawia prawdę o sekcjach", czytając go, można by się spodziewać ogromnych sensacji typu, że Rosjanie zjadali zwłoki. Natomiast tekst mówi o sprawach nie mających żadnego znaczenia. Dla mnie jako czytelnika świadczy to o dwóch rzeczach, znów próba podgrzewania atmosfery i próba zabłyśnięcia w mediach wnuka Piotra, o którym w innej sytuacji nikt nic by nie napisał. Pewnie rośnie nam kolejny celebryta.

Aby nie być gołosłownym, to poniżej zamieszczam tekst z linkiem. Wracając do ofensywy przeciwko PO, Premierowi Tuskowi i wszystkiemu, co jego dotyczy, to podsumuję to jednym zdaniem. "Opozycja głupieje do reszty, tylko Naród to widzi i za chwilę odbije się jej to czkawką".

Tytuł: "Wnuk Walentynowicz wyjawia prawdę o sekcjach" http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5280592,temat.html Piotr Walentynowicz: sekcje przypominały spotkania towarzyskie - Obojętność prokuratorów, zachowywali się jak statyści. Ograniczali się do pilnowania tego, żeby nikt na sali nie korzystał z telefonów komórkowych - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" o swoich wrażeniach z sekcji zwłok wnuk śp. Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. - Przypominało to spotkanie towarzyskie. Wrzawa i harmider jak w szkole podstawowej podczas przerwy - dodał. Piotr Walentynowicz opowiedział "Naszemu Dziennikowi" o sekcjach w Bydgoszczy i we Wrocławiu. Jedne z ekshumowanych szczątków należały do Anny Walentynowicz; drugie - według informacji medialnych - do Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, wiceszefowej fundacji "Golgota Wschodu". Powodem ekshumacji były wątpliwości, czy ciała te nie zostały ze sobą zamienione. Badania genetyczne jednoznacznie wskazały, że tak się stało. - Z ich (prokuratorów - przyp. red) strony nie było żadnej inicjatywy, to mecenas Hambura musiał ciągle o coś zabiegać. Wciąż przypominał o tym, o co powinni byli zadbać prokuratorzy: o zrobienie zdjęć pobranych próbek, opisanie ich, zaprotokołowanie kolejnych czynności - zdradził wnuk legendy "Solidarności". - Podejrzewam, że gdybyśmy w tych sekcjach nie uczestniczyli, część próbek poszłaby do kosza, nie zostałaby nawet opisana. Tak było na przykład ze znalezionym w ciele babci skrawkiem materiału - wyjawił Piotr Walentynowicz.

poniedziałek, 15 października 2012

16 październik - Dzień Papieski

Jawna kpina, 16 październik został przez Sejm RP w dniu 17 lipca 2005 roku uznany "Dniem Papieskim".
Jest to od tego momentu święto narodowe. (Wikipedia: Dzień Papieża Jana Pawła II – polskie święto obchodzone co roku 16 października, ustanowione przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w hołdzie papieżowi-Polakowi Janowi Pawłowi II. Równolegle obchodzony jest przez Kościół katolicki w Polsce Dzień Papieski, przypadający w każdą niedzielę poprzedzającą rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża.)
Państwo Polskie jest państwem świeckim - oczywiście z nazwy. Szkoły publiczne, państwowe powinny również być szkołami świeckimi.
A tu nagle w wielu szkołach na terenie Polski w dniu 16 października zamiast lekcji będą miały miejsce wszelkiego rodzaju akademie, uroczystości z udziałem księży. A co z dziećmi nie uczęszczającymi na lekcje religii? Będą miały wolne? Będą wytykane palcami, itd?
Ludzie, kiedy Polacy się opamiętają, kiedy przestaną padać na kolana przed Kościołem?

sobota, 13 października 2012

Proszę o pomoc ludzi rozsądnych

Od pewnego czasu bardzo poważnie nurtuje mnie problem bezczeszczenia Flagi Polski.
Gdy jakiś tam obywatel obrazi uczucia religijne, na przykład przez użycie krzyża do innych celów, to natychmiast znajdzie się "wierny", który podnosi krzyk, zmusza organy ścigania do "ścigania" sprawcy.
Jako Polak czuję, że są obrażane moje uczucia jako Polaka, gdy jakiś protestujący na przykład w marszu "Obudź się Polsko" wypisuje głupie i kłamliwe napisy na fladze.
Z tego co się orientuję, to jedynym symbolem jaki można umieścić legalnie na Naszej fladze jest Godło Polski. Wszystko inne powinno być ścigane z Urzędu a nie jest.
Natomiast podczas demonstracji wszelkiego rodzaju można zaobserwować, że flagi są wymazane różnej maści napisami.
Nie chcę dyskutować o treściach tych bohomazów, lecz chodzi mi o bezczeszczenie i niszczenie w ten sposób biało - czerwonej "Flagi Polski".
Może Czytelnicy pomogą mi to wyjaśnić i powiedzą, co mogę zrobić, gdy jakiś wandal w ten sposób bezcześci i ośmiesza "Naszą Flagę" i w jawny sposób uraża moje uczucia jako Polaka.
Zapraszam do dyskusji i proszę o rady!!!

niedziela, 30 września 2012

"Prześladowanie" telewizji TWAM

Wszędzie w koło słyszę o prześladowaniu telewizji Trwam, Krzyczy głośno Pan Rydzyk, takie głupoty opowiada Jarosław Kaczyński.

 Zastanawia mnie, gdzie to prześladowanie i na czym ono polega. czyżby ktoś spalił studio telewizji rydzykowej?

 Czyżby ktoś przykładał pistolet do głowy ojca Rydzyka i zabraniał mu nadawania?

 A może prześladowanie to polega na tym, że większość Polaków nie ma ochoty dokładać do działalności telewizji, która ma do reszty ogłupiać grupę oszołomów, którym podoba się plucie na legalną władzę?

 Jak widać społeczeństwo ma dość prowadzenia dalej wojny pomiędzy Polakami.

 Nie potrafię tylko zrozumieć, dlaczego władze Kościoła pozwalają Rydzykowi na takie hece, przecież to jest dalsze osłabianie i tak już słabego Kościoła w Polsce. Podoba mi się hasło Kaczyńsko - Rydzykowe, "Obudź się Polsko" wołają.

 Polska się budzi i ma dość tego tandemu. Zapraszam do dyskusji!!!

sobota, 29 września 2012

Polsko, obudź się i nie daj omamić gadaniem Jarosława Kaczyńśkiego!


Jak długo jeszcze?

Jak długo jeszcze Jarosław Kaczyński będzie bezczelnie mieszał w głowach ludzi, którzy swojego zdania nie mają?

Dzisiaj posłuchałem przemówienia a właściwie nawoływania do nienawiści wobec legalnej władzy, wobec zdecydowanej większości Polaków, którzy myślą inaczej niż przemawiający. Jarosław Kaczyński wyraźnie nawoływał do walki przeciwko obecnej Polsce.

Zastanawiam się jakim trzeba być człowiekiem zakłamanym, aby mówić:

"My wiemy, że Obywatele mają równe prawa i obowiązki, by nie dzielono Polaków na lepszych i gorszych".

"Mamy prawo walczyć o to, aby nie dzielono Polaków".

J. K. zadał pytanie, "czy byłaby możliwa wojna z Prezydentem, która zakończyła się tragedią smoleńską?".

Nie będę przytaczał więcej wypowiedzi Prezesa PiS-u, te w/w wystarczą, aby zauważyć, że gra jest podła i bezwzględna. Kto nie jak Jarosław Kaczyński podzielił Polaków na lepszych (będących z nim) i tych gorszych, którzy inaczej niż on myślą. Jego zakłamanie nie zna granic, jak można mówić o wojnie z Prezydentem, która zakończyła się katastrofą smoleńską? Przecież to jest mówienie o tym, że Prezydent Lech Kaczyński został zamordowany. Przecież to była tragiczna w skutkach katastrofa a nie morderstwo w ramach "wojny".

Panie Jarosławie Kaczyński, zachowuje się Pan jak "człowiek" nawołujący do wyjścia na ulicę i rozpoczęcie zamieszek, mających w konsekwencji doprowadzić Pana do władzy. Usiłuję w słowach być bardzo delikatny, lecz patrząc na Pana podczas tego przemówienia kojarzy mi się Pan z Hitlerem, który sloganami i sposobem przemówienia porwał tłumy, doprowadził do tragedii na skalę międzynarodową.

Mam nadzieję, że Polacy są na tyle mądrzy, aby olać pańskie gadanie, że Polacy nie gęsi i swój rozum mają. Większość Polaków zdaje sobie sprawę z tego, że posługuje się Pan frazesami, obietnicami itd. Pan swoją szansę miał i jakoś jej Pan nie wykorzystał, poza podzieleniem Polaków na lepszych i gorszych nic nie zrobił.

Polsko, obudź się i nie daj omamić gadaniem Jarosława Kaczyńśkiego!

sobota, 1 września 2012

Słów kilka jeszcze o Amber Gold


Witam Czytelników

Długo dość nic nie pisałem, lecz praca, walka o zdrowie, zmęczenie polityką swój wpływ miały.

Doszedłem jednak do wniosku, że znów należy coś napisać, tylko jaki temat wybrać?

Pisać o Kaczyńskim, PiS-ie, nie warto, sami się unicestwiają każdego dnia. Pisać o lewicy nie bardzo można, gdyż prawdziwej lewicy w Polsce już nie ma. O Kościele a właściwie o jego wewnętrznych problemach pisać mi się nie chce.

Myślę, że warto napisać o organach ścigania, pomyłkach prokuratorskich czy sądowych. Jak podają różne media, to można powiedzieć, że pomyłek i niesprawiedliwych wyroków jest mnogo, o cwaniactwie, pazerności i lukach w prawie.

Ostatnim hitem medialnym jest "Amber Gold".
Temat smutny dla wpłacających pieniądze w zamian za duży zysk ale i ciekawy. 

Opozycja i media atakują Rząd, że dopuścił do takiej sytuacji. Pokrzywdzeni plują na Marcina P. Politycy obwiniają prokuraturę i sąd za złe wcześniejsze decyzje.  Jednak może warto spojrzeć na ten temat w inny sposób i z innej strony.

Zastanówmy się.

Czy ktoś zmuszał klientów Amber Gold do lokowania tam swoich pieniędzy? Nie, ludzie liczący na duże zyski doznali zaślepienia, nie myśleli o ryzyku i wpłacali kasę zaślepieni możliwością zysku lepszego niż w prawdziwym banku.

Jak to ocenić?  Pazerność zagłuszyła chyba rozsądek, pazerność i cwaniactwo zaślepiła myślenie i trzeźwe rozumowanie.

A jak to wykorzystał Marcin P? Pomyślał zwyczajnie, chcą wpłacać, to ok. Podpisywali dziwne umowy, w których był jawny punkt, że w przypadku zerwania umowy lokacyjnej otrzymają tylko ok 60 procent wpłaconych pieniędzy. Dla wpłacających nie miało to znaczenia, oni widzieli tylko przyszły wirtualny zysk. Zwykła pazerność.

Zastanawia mnie jeszcze jedno, wielka afera, politycy podniecają się tą sprawą zbliżając się do momentu szczytowego, prawie orgazm. 

Natomiast Marcin P. wykorzystał zwyczajnie luki w Polskim prawie, prawie, które stanowią wszyscy posłowie, posłowie prawicy, lewicy jak i środka. Więc o co ten krzyk?

Pazerność i naiwność została surowo ukarana, chciwi stracili kasę, Marcin P. wylądował w pierdlu.

Natomiast dziwnym dla mnie jest coś innego. Podobno Marcin P. był oszustem, lecz w sejfach Amber Gold  znaleziono złoto i inne dobra materialne na wiele milionów, więc nie uciekł z nimi za granicę jak robili inni w przeszłości.

Cała sprawa przypomina mi aferę Baksika i Gąsiorowskiego, którzy również wykorzystali luki w prawie, również i oni zgodnie z kodeksem nie złamali prawa, choć ich działalność była równie nieetyczna.

Zapraszam do dyskusji!



niedziela, 27 maja 2012

Palikot i skręt

     Namawiany przez sympatycznego Czytelnika mojego bloga Stańczyka, postanowiłem napisać na ten temat kilka słów.


     Media huczą o wypaleniu skręta z „Maryśką” przez Janusza Palikowa podczas manifestacji w sobotę 26 maja br.


     Jednak jeśli to prawda, to moim skromnym zdaniem Janusz Palikom, poseł winny ustanawiania i przestrzegania prawa powinien zostać przykładnie ukarany. Powinien w trybie specjalnym zostać zawieszony a następnie po udowodnieniu ukarany.


     Gdzieś jednak czuję podstęp ze strony Palikowa, jest on od wielu lat politykiem lubiącym żarty, usiłującym na siłę błyszczeć i zaskakiwać. Z drugiej strony jest on chytrym liskiem pamiętającym o swoim bezpieczeństwie.


     Dlatego z dalszymi osądami należy poczekać do całkowitego wyjaśnienia sprawy.


A co Wy Czytelnicy o tym myślicie?

czwartek, 24 maja 2012

Ludzie Pis - pod Sąd?

     Za działanie na szkodę swojego kraju każdy powinien ponieść odpowiedzialność karną. Powinno to też dotyczyć polityków.


     Od dość dawna członkowie Pis-u z Prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele działają na szkodę swojego Kraju. 


     Ich działalność polega na ośmieszaniu, destabilizowaniu, popieraniu łamania Prawa jak w przypadku Solidarności pod Sejmem, ośmieszaniem na arenie międzynarodowej, wystawiają Polsce bardzo złe świadectwo, skarżą się na swój kraj w czym specjalistami są europosłowie znów z Pis-u..


     Dodatkowo, posłowie Pis-u niesłusznie pobierają wynagrodzenie w ramach pensji poselskiej. Często w ramach swoich protestów opuszczają salę sejmową i bumelują. Zamiast pracować zaspakajają swoje ambicje. Na Sali sejmowej zamiast robić coś dla dobra społeczeństwa, które im płaci, to prowadzą swoje wojenki polityczne i wszczynają awantury. 


     Najłatwiej im krytykować i zarzucać wszystkim wszystko. Przyjęli zasadę, że Rząd wszystko robi źle, a jak nawet zrobi coś dobrze, to krzyczą, że mógł to zrobić lepiej.


     Można zauważyć, że w opozycji oprócz Pis-u są jeszcze inne ugrupowania, lecz żadne nie zachowuje się tak jak pan Jarosław Kaczyński wraz ze swoimi poddanymi, żadne inne ugrupowanie nie prowadzi takiej hucpy politycznej.


     Dlatego uważam, że ci awanturnicy polityczni, niezadowoleni ze wszystkiego powinni stanąć przed Sądem i zostać osądzeni za szkodliwą dla Państwa działalność oraz pozbawieni powinni być diet poselskich.


Zapraszam do dyskusji!!!

środa, 23 maja 2012

Bezczelność Kard. Nycza?

Dzieci niewolników są naszymi niewolnikami


     Z wypowiedzi Kardynała Nycza można wyciągnąć tylko jeden wniosek, że dziecko, które nie miało nic do powiedzenia, gdy Kościół dokonał chrztu, to jest już dzieckiem Kościoła i jego własnością. 


     Czyżby na zasadzie, że dziecko "niewolnika" Kościoła jest już automatycznie "niewolnikiem" Kościoła? 


     Co to znaczy znamię chrztu, które wypalił Kościół nieświadomemu jeszcze dziecku? Gdy chrzczono to dziecko, to nie miało nic do powiedzenia. Lecz gdy jako już dorosły człowiek chce wypisać się z niewolniczej instytucji, to musi zachować procedury kościelne. 


     Ale należy podkreślić, że ta umowa pomiędzy Kościołem a nieświadomym dzieckiem jest nieważna, gdyż tylko Kościół miał świadomość tego, co robił. Natomiast dziecko zostało potraktowane właśnie jak niewolnik.


     Ponieważ ta umowa jest nieważna, to jakim prawem Kościół oczekuje spełniania jakiś procedur i stawia jakieś warunki?


     Dorosły człowiek ma prawo powiedzieć, czego chce i na tym jest koniec, to powinno wystarczyć do pozostawienia lub wykreślenia z rejestrów kościelnych.


Dlatego procedury jak i wypowiedź Kardynała Nycza traktuję jako swoistą bezczelność.


Poniżej wypowiedź Kardynała Nycza w sprawie decyzji Janusza Palikowa, do której odnosi się mój tekst.


http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kard-nycz-sposob-odejscia-palikota-z-kosciola-nie-,1,5138461,wiadomosc.html 


Pytany (Kard. Nycz) czy wystąpienie Palikota z Kościoła jest skuteczne, kardynał powiedział, że z formalnego punktu widzenia nie zostały wypełnione określone wymagania.
- Jest pytanie, czy da się wymazać znamię chrztu świętego, swoje bycie wierzącym, bycie dzieckiem Kościoła - to jest pytanie teologiczne, ważne. Ta sprawa to formalny przebieg tego procesu, który jest przewidziany przez Kościół, także przez Konferencję Episkopatu Polski. Z punktu widzenia formalnego ta droga nie została zachowana.


Zapraszam do dyskusji!!!


wtorek, 22 maja 2012

Apostazja od zaplecza

     Obserwując zachowanie posła Janusza Palikota można mieć uczucia mieszane. Jedni go krytykują nazywając oszołomem, cudakiem, kabareciarzem i jeszcze inaczej, inni popierają.


Jednak, gdyby się zastanowić, to poruszył on bardzo poważny problem. 


Bo co ma do powiedzenia maly człowieczek zaraz po urodzeniu? Nic.


     Kościół za zgodą rodziców, którzy przez wiele lat w swoich środowiskach byli odpowiednio wychowani, dokonuje aktu chrztu, zawłaszcza jego duszę i odnotowuje w swoich statystykach, od tego czasu mały człowiek już jest członkiem Kościoła, choć w tej sprawie nie mógł zająć stanowiska z racji wieku i doświadczenia życiowego.


     Dalej, przedszkole i już wtedy lekcje religii, wpajanie przez katechetów, że ma się bać Boga i go kochać. Uczy się już wtedy, że Bóg jest ważniejszy niż jego właśni rodzice. Dalej, w wieku około dziewięciu lat kolejne utwierdzanie dziecka, że jest członkiem Kościoła, przystąpienie do komunii świętej. 


     W miarę dorastania młodego człowieka bywa różnie, pierwsze bunty, sprzeciw nauczaniu religii. 
     I teraz zależy od rodziców i księży, którzy najczęściej wygrywają. 


     Dopiero gdy młody człowiek dorasta zaczyna zastanawiać się nad dalszym swoim życiem duchowym, znów dużo zależy od wpływu najbliższych, środowiska, gdyż społeczeństwo ma spory wpływ na to, co wypada i jak postępuje większość.


     Nadchodzi w końcu czas na podjęcie przez już dorosłego człowieka decyzji o tym, czy chce wierzyć w Boga i czy chce być członkiem Kościoła katolickiego.
I tu poważny problem, czy zwyczajnie zaprzestać być praktykującym, czy poddać się trudnej i poniżającej procedurze apostazji. 


     Większość dla świętego spokoju zwyczajnie przestaje chodzić do kościoła, unikać uroczystości kościelnych, dla świętego spokoju i zadowolenia bliskich raz w roku w czasie świąt Bożego Narodzenia razem z rodziną Ida do kościoła, tak, do kościoła a nie na mszę.


Ale dlaczego tak się dzieje?


     Dlatego, że taki człowiek przestając być praktykującym dalej jest statystycznym członkiem Kościoła, jest ochrzczony, czyli w statystykach jest wierzącym, natomiast jaka jest prawda wielu wie bardzo dobrze.


     I tu właśnie rozumiem Janusza Palikowa, który dla swej może i popularności postanowił tym wyżej opisanym ludziom pomóc. Dał przykład co i jak zrobić aby wykreślić się z członkowstwa w Kk.


     A swoją drogą, Kościół zawładnął tym młodym człowiekiem poprzez chrzest, na który młody człowieczek nie miał wpływu, lecz gdy jako dorosły chce zrezygnować, to musi przejść przez trudne i upokarzające procedury.


Łatwo zostać członkiem Kk, lecz wypisanie się wymaga wielu trudnych działań.


A jak Waszym Czytelnicy zdaniem być powinno?


Zapraszam do dyskusji!!!

środa, 16 maja 2012

Ile można zarobić TVP? Ciekawe.

     Prezes telewizji publicznej i polskiego radia mówi o katastrofalnej sytuacji finansowej, wymyśla różne sposoby, aby zmusić społeczeństwo do płacenia abonamentu. Kierownictwo płacze, że brakuje im pieniędzy na wszystko, dlatego zastanawia się nad wprowadzeniem oszczędności.


     Zdaniem prezesów TVP i PR konieczne jest natychmiastowe wprowadzenie skutecznych rozwiązań w zakresie poboru abonamentu.


     Zastanawiam się, dlaczego władze PRiTV zastanawia się nad tym, dlaczego społeczeństwo nie chce płacić abonamentu. Ja się nie dziwię.Mnie też diabli biorą, gdy dowiaduję się o wysokości pensji w tej instytucji.

     A właściwie za co społeczeństwo ma płacić? Za durne seriale, na tak wysokie pensje dla pracowników telewizji? Na luksusy?

Te oczekiwania są kpiną ze społeczeństwa!!! Społeczeństwo to nie dojna krowa.


Poniżej kilka informacji wraz ze źródłami.
http://film.wp.pl/idGallery,5776,idPhoto,217456,galeria.html?ticaid=1e75c&_ticrsn=3     
     4100 osób musi płacić co miesiąc abonament, by złożyć się na zarobki Tomasza Lisa, który ma w Telewizji Polskiej godzinny program raz w tygodniu. Ponad 2300 osób łoży na wynagrodzenie prezentera Piotra Kraśki. Lis dostaje co miesiąc 70 tysięcy, Kraśko - 40 tys. złotych. Takich gwiazd, suto opłacanych z naszych pieniędzy, jest w TVP cała masa. 
Nie dziwi więc, że kolejni włodarze telewizji bronią abonamentu jak niepodległości. Dostają za to ponad 18 tys. zł samej gołej pensji!

     Publicysta Tomasz Lis zarabia co miesiąc około 70 tys. zł, a jeszcze więcej dostaje na wyprodukowanie swego programu. Na zarzuty, że jest przepłacany, odpowiada, że jego program zarabia dla TVP miliony na reklamach. Ale dziennikarz zapomina, że to on występuje na antenie największej telewizji w Polsce, mającej wielomilionową widownię. I dzięki temu nie został jeszcze zapomniany. Gdyby Lis chciał stworzyć taką telewizję od podstaw, musiałby zainwestować miliardy.

http://niezalezna.pl/24749-szokujaco-wysokie-zarobki-w-tvp     Średnia płaca w TVP w 2011 r. wynosiła 6,9 tys. zł brutto. Telewizja publiczna płaci swoim pracownikom mniej więcej tyle, ile stacje komercyjne. Sęk w tym, że zatrudnia ich kilka razy więcej, pisze "Puls Biznesu".

     Polsat płacił w ub. roku średnio 6,6 tys. zł. Najlepsze wynagrodzenie zapewniał TVN - aż 8,1 tys. zł. Średnie płace w obu tych stacjach "PB" wyliczył na podstawie informacji podanych w raportach giełdowych (koszty wynagrodzeń oraz liczba pracowników).

     Zatrudniająca aż 3632 pracowników telewizja publiczna musiała jednak na wynagrodzenia przeznaczyć znacznie więcej pieniędzy, niż jej konkurenci - Polsat (862 osoby) i TVN (1532).

     Średnia płaca w TVP była również wyższa niż przeciętne wynagrodzenie w mediach (w/g GUS w styczniu 2012 r. wynosiło 6612 zł). A także o połowę wyższa niż w sektorze publicznym (4479 zł) i dwukrotnie wyższa niż w sektorze przedsiębiorstw (3666 zł).

"Fakt" ustalił, ile tak naprawdę zarabiają miesięcznie (gwiazdy) TVP:
Maciej Kurzajewski (prezenter) - 40 tys. zł
Piotr Kraśko (prezenter) - 40 tys. zł
Robert Janowski (prezenter) - 40 tys. zł
Jarosław Kret (pogodynek)- 25 tys. zł
Małgorzata Raczyńska (była szefowa TVP 1) - 24 tys. zł
Jan Piński (były szef Agencji Informacyjnej TVP) - 20 tys. zł
Małgorzata Wyszyńska (prezenterka) - 20 tys. zł
Anna Popek (prezenterka) - 20 tys. zł
Agnieszka Szulim (prezenterka) - 20 tys. zł
Radek Brzózka (prezenter) - 20 tys. zł
Marzena Rogalska (prezenterka) - 20 tys. zł
Beata Sadowska (prezenterka) - 20 tys. zł
Tomasz Szatkowski ( p.o. prezes TVP) - 18, 7 tys. zł
Piotr Farfał (były prezes TVP) - 18, 7 tys. zł
Marcin Bochenek (były wiceprezes TVP) - 18, 7 tys. zł
Sławomir Siwek (były wiceprezes TVP) - 18, 7 tys. zł
Iwona Kutyna (prezenterka) - 12 tys. zł


Panie Premierze, a co Pan na to?


Zapraszam do dyskusji!!!


poniedziałek, 14 maja 2012

List otwarty do Biskupów w Polsce

Szanowni Panowie

     Słuchając od pewnego czasu Waszych wypowiedzi dochodzę do wniosku, że Waszym jedynymi problemami są sprawy finansowania Kościoła, rzekome ataki na Kościół w Polsce, sprawy jak nazywacie „struktur zła”.

     Przyznam szczerze, że mnie osobiście drażni to, że sprawa finansowania Kk jest w Waszych wypowiedziach problemem podstawowym i prawie jedynym. Takie Wasze podejście do sprawy i ciągłe poruszanie ma prawo drażnić wielu ludzi.

niedziela, 13 maja 2012

Gdzie jest granica Prawa, demokracji i polityki?

     Rząd, Sejm, Sąd i wiele jeszcze instytucji mają z racji pełnionej roli swoje prawa oraz ochronę. Wszystko to jest ujęte w przepisach, ustawach oraz przyjętych normach.
Demokracja również ma swoje prawa, lecz nie wolno dopuszczać do łamania ustalonego Prawa.


     Sytuacja mająca miejsce pod Sejmem po głosowaniu Ustawy emerytalnej przekroczyła wszelkie przepisy Prawa oraz zdrowego rozsądku. To co tam się działo z demokracją nie miało nic wspólnego. Tak jak normalnym jest, że w demokratycznym państwie ludzie niezadowoleni manifestują, okazują swoje rozczarowanie czy niezadowolenie, wykrzykują różne hasła to normalka, lecz już palenie zdjęć posłów, premiera i przygotowywanie mu szubienicy przestaje być takie normalne. 


Kościół nie potrafi zrozumieć prawdy

     Kościół w Polsce i nie tylko, nie potrafi zrozumieć, że społeczeństwo coraz bardziej wykształcone, oczytane mające coraz większą wiedzę zaczyna odchodzić od Kościoła.

     Hierarchowie niestety nie chcą tego zrozumieć ani z tym się pogodzić. Z jednej strony staram się to zrozumieć, bo trudno pogodzić się z okrojeniem kasy, z coraz większą utratą członków a za tym i kolejnych profitów.

     Z drugiej zaś strony moim zdaniem sami się do tego przyczyniają, zamiast robić wszystko aby zyskać kolejnych członków, to swoim zachowaniem odpychają ludzi myślących.

     Zło, które widoczne jest w szeregach księży i purpuratów zniechęca ludzi do Kościoła, którego reprezentanci zdolni są do takich rzeczy. Kolejnym problemem jest pazerność Kościoła na pieniądze i majątek.

piątek, 11 maja 2012

J. Tymoszenko, skandal czy prawda?

     Politycy europejscy, szczególnie polscy, dziennikarze i jeszcze wielu zdecydowanie krytykują Prezydenta Janukowicza. Grożą bojkotem Euro 2012 i wieloma sankcjami wobec Ukrainy, za skazanie i osadzenie w kompani karnej Tymoszenko.

Bojkot zapowiedziało wielu poważnych polityków UE.

     Julia Tymoszenko była sądzona przed sądem, oskarżenie przedstawiało dowody jej winy, obrona dowody niewinności. O winie i karze zdecydował sąd.

     Nikt do końca nie wie, czy wyrok był wyrokiem sprawiedliwym, czy wyrokiem na zamówienie polityczne. Władza Ukrainy twierdzi, że wystarczające miał sąd dowody do skazania.

     Opozycja i obrona twierdzą, że jest niewinna a mimo to skazana jako konkurent Prezydenta Janukowicza.

A jaka jest prawda?

     Internet obiegły zdjęcia, z których wynika, że na ciele Tymoszenki widoczne są siniaki. Ona sama twierdzi, że została pobita przez strażników.

     Dla mnie jest to dość dziwne, bo wiem co można zrobić w dzisiejszych czasach z fotografią przy pomocy komputera.

Czy ktoś sprawdził wiarygodność tych zdjęć?

     Dalej, jeśli nawet, to czy jest pewność, że te siniaki zrobili strażnicy? Różne to już rzeczy ludzie robili dla korzyści i innych celów. W końcu nie jest problemem zrobić sobie parę siniaków, a dla zdobycia poparcia dla uwolnienia z więzienia stać ludzi na wiele, a Tymoszenko ma o co walczyć, jest to wyrok siedmiu lat pozbawienia wolności.

     Jest dla mnie przerażającym fakt, że politycy oraz dziennikarze tak zdecydowanie powtarzają, że Julia Tymoszenka została pobita przez strażników w więzieniu.

A czy to ktoś sprawdził?

     Czy politycy europejscy choćby poprzez swoje służby potwierdzili ten fakt?
Nie, nie potwierdzili, lecz w dużej grupie gromko krzyczą, że Tymoszenko została pobita przez strażników reżimu.

     Dla mnie jest to skandal, politycy i dziennikarze moim zdaniem ulegli owczemu pędowi tłumów krytykujących władze Ukrainy. Oczywiście jest to im wygodne, gdyż jest to po linii ogólnej polityki europejskiej czy światowej, aby doprowadzić do kolejnej cichej rewolucji i zmiany władzy na Ukrainie.

     Na koniec rzecz najważniejsza, ci wszyscy krytykujący Janukowicza politycy, dziennikarze swoje opinie opierają na wcześniej zasłyszanych wypowiedziach swoich poprzedników.

     Ciekaw jestem, czy któryś z dziennikarzy czy tych polityków pojechał na Ukrainę i zwrócił się do sądu o udostępnienie znajdujących się tam dowodów winy Julii Tymoszenko?

     Nie, cała afera z byłą panią premier oparta jest tylko na powtarzaniu wcześniej zasłyszanych plotek.

     Dlatego ta sytuacja moim zdaniem bardzo źle świadczy o wykrzykujących dziennikarzach i politykach nie tylko z Polski.

Zapraszam do dyskusji!!


niedziela, 6 maja 2012

Wszyscy jesteśmy współwinni

Horror na drogach
     Polacy lekceważą przepisy, chcą być ponad Prawem, sami chcą decydować o tym, gdzie i kiedy jak się zachowywać, sami ustanawiają prawo, które ma tylko im indywidualnie służyć, nie interesują ich inni użytkownicy dróg.

     Najwyższy czas, aby tak zmienić przepisy ruchu drogowego, żeby nie było możliwości bezkarnego obchodzenia przepisów na naszych drogach.

     Zastanawiającym jest fakt, że polscy kierowcy zupełnie inaczej zachowują się na drogach innych państw, tam jeżdżą przepisowo, nie wyprzedzają na trzeciego, przestrzegają wszelkich ograniczeń prędkości itd.

     Aby podkreślić, że nie dotyczy to tylko kierowców pojazdów samochodowych przytaczam dzisiejszą informację Dolnośląskiej Policji:
„Ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał maszynista, który prowadził pociąg relacji Jelenia Góra - Gdynia. Mężczyzna został zatrzymany przez policję na stacji Marciszów w woj. dolnośląskim.”

     Ten przykład jest dowodem na kompletną głupotę Polaków, czy rodzina tego maszynisty nie wiedziała, że idzie do pracy i będzie prowadził pociąg?
Czy solidarność koleżeńska nie pozwoliła na zapobieżenie prowadzenia przez niego pociągu? Nie, to jest bezmyślność i głupota.

     Wracając do samobójców i zabójców drogowych, to należy podać tragiczne statystyki z ostatniego i jeszcze trwającego weekendu:
„Od początku wydłużonego majowego weekendu na polskich drogach doszło do 876 wypadków, w których zginęły 62 osoby, a 1129 zostało rannych. Zatrzymano 4644 pijanych kierowców."
     Drodzy Czytelnicy, czy te liczby nie powinny nas przerazić? Zmusić do myślenia i zrobienia czegoś, aby to zmienić?

     My, społeczeństwo w dużym stopniu jesteśmy za to odpowiedzialni, wsiadamy do samochodów, które prowadzone są przez pijanych kierowców, jedziemy z kierowcami, którzy łamią przepisy ruchu drogowego wyprzedzając w miejscach zabronionych, widzimy jak kierowcy przekraczają ograniczenia prędkości.

     I co? Czy coś robimy aby wpłynąć na kierowców idiotów? Nic nie robimy, jesteśmy współwinnymi tego stanu rzeczy.

     Tak, dajemy przyzwolenie społeczne na łamanie przepisów i pozwalamy na potencjalne zbrodnie na drogach.

     Czy ktoś z Was się zastanawiał zapraszając na przykład znajomych na grilla jak oni wrócą do domu?

     Kto z Was zaprotestował, aby pijany kierowca wsiadł za kierownicę samochodu i wiózł swoją rodzinę do domu?

     Czy ktoś z Was zastanowił się, że ten kierowca wracając po kielichu może zabić swoją rodzinę oraz wielu innych użytkowników dróg?

     A czy ktoś z Was pamięta sytuację, gdzie rodzina pijanego kierowcy odmawia jazdy z pijanym kierowcą?

     Tak, za tego typu tragedie na drogach my wszyscy ponosimy odpowiedzialność moralną oraz bierzemy w tym czynny udział.

     Nie szukajcie wytłumaczeń dla siebie, nie usprawiedliwiajcie się, że pijany kierowca to przyjaciel lub dobry znajomy. Nie, to potencjalny zabójca drogowy.

Zapraszam do dyskusji!!!

piątek, 4 maja 2012

Polacy jak barany dają się prowadzić na rzeź

Zaskakujące zachowanie Polaków

     Polaków jak widać nie interesują poważne problemy, nie ważne jest mówienie czy pisanie o niebezpieczeństwach, zagrożeniach czy tragediach na drogach. 

     Wiele tekstów poświęconych przyczynom wypadków, ich możliwości unikania, propozycje dyskusji o bezpieczeństwie na drogach jest przez Polaków lekceważone i omijane.
     Wszelkiego rodzaju próby dyskusji o możliwościach minimalizowania zagrożenia ze strony pijanych kierowców nie znajdują chętnych. 


czwartek, 3 maja 2012

Polacy, nie bądźmy idiotami

Kochani Polacy, więcej myślenia proszę!

     Trwający weekend przyniósł już tragiczne statystyki na naszych drogach. Czyżbyśmy byli imbecylami?
Czy my nie myślimy samodzielnie?

     Od piątku do środy włącznie na polskich drogach zginęło 47 osób, zatrzymano 3211 pijanych kierowców.

Czy my musimy bić tak durne i tragiczne rekordy?

     Brawura, brak wyobraźni, brak myślenia, popisywanie się i oczywiście alkohol są podstawowymi przyczynami tragicznych w skutkach wypadków drogowych.
     Najgorszym jednak problemem jest siadanie za kierownicą po alkoholu, siadamy i odważnie wyjeżdżamy na drogi, do samochodu zabieramy bliskich i znajomych. Jesteśmy idiotami, narażamy życie i zdrowie bliskich oraz innych użytkowników dróg.

     To, że kierowcy są idiotami, to jedno, drugie dużo gorsze jest to, że do samochodów z pijanym kierowcą wsiadają żony, mężowie, rodzice, dzieci i znajomi.
     Wszyscy pasażerowie są również idiotami oraz współwinnymi za ewentualne skutki wypadków spowodowanych przez ich kierowców.

     Jak długo będziemy dawać przyzwolenie bliskim, aby po gorzale siadali za kierownicę.
Uważam, że w takich przypadkach prokuratury i Sądy powinny na równi karać pijanych kierowców oraz wszystkich pełnoletnich pasażerów. Bo wszyscy oni są współsprawcami tragedii drogowych.

     Dzisiaj pod artykułami w internecie o tragicznych wypadkach na drogach czytałem komentarze, którymi jestem przerażony.
     Komentatorzy usiłują bronić kierowców samochodów oraz rowerzystów twierdząc, ze przecież ten a ten znajomy wypił tylko jedno piwo, tamten miał tylko 0,4 promila alkoholu i mu zabrali prawo jazdy, a w innych krajach dopuszczalna norma wynosi np. 08 promila.
     

     Kochani, nasze Prawo przewiduje kary za powyżej 0,2 promila. Takie jest Prawo i należy go przestrzegać, bez względu na przepisy w innych krajach.

     Na tej zasadzie Polacy usiłują się usprawiedliwiać w wielu innych przypadkach, co do prędkości, zakazu wyprzedzania, itd. Potem możemy mówić, że ukradłem tylko papier toaletowy, bochenek chleba i wiele innych drobiazgów. Czy znów mamy prawo się usprawiedliwiać? Nie, bo to jest kradzież.

To jest nasza Polska i tu żyjemy, mamy takie Prawo, które nas obowiązuje.

Rodacy, zacznijmy przestrzegać Prawo. Będzie się nam wszystkim lepiej i bezpieczniej żyć.

Zapraszam do dyskusji!!!



wtorek, 1 maja 2012

Czy Link4 lekceważy swoich klientów?

     Na to pytanie Czytelnicy powinni sami sobie odpowiedzieć po zapoznaniu się z przedstawionymi poniżej faktami.
     Na temat różnych ubezpieczycieli krążą różne opinie, natomiast aby wyrobić sobie zdanie i wybrać właściwego ubezpieczyciela należy się dokładnie rozejrzeć.

Na stronie „BezpiecznaPolska.PL” już dwukrotnie pisaliśmy o tej sprawie:
http://www.bezpiecznapolska.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=99:czy-link4-jest-wart-polecenia&catid=9:dziennikarstwo-obywatelskie&Itemid=129

oraz
http://www.bezpiecznapolska.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=101:jak-link4-wykorzystuje-slowo-z-notatki-policji&catid=2:uncategorised&Itemid=101

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Ludzie!, „POMOŻECIE?”

     To pytanie oczywiście będzie się dla wielu kojarzyło z epoką Edwarda Gierka. Ale może warto znów zadać to pytanie w dzisiejszej rzeczywistości? Tym razem to pytanie zadajemy my, społeczeństwo a nie władza.

     Skoro dotychczasowe władze nie słuchają głosu społeczeństwa, to społeczeństwo musi się upominać o swoje. Dlatego mówmy i piszmy.
Od 1989 roku, od przemian ustrojowych, czyli przez około 23 lata rządziły w Polsce wszystkie ugrupowania polityczne.


A jakie mamy tego skutki?


niedziela, 29 kwietnia 2012

To nie wojna z Kościołem!!!

W dniu wczorajszym napisałem tekst pt „Co z religią w szkołach?” http://myslibylegoesbeka.blogspot.com/2012/04/co-z-religia-w-szkoach_1332.html

     Na podstawie komentarzy i listów prywatnych dochodzę do wniosku, że muszę pilnie wyjaśnić, iż nie rozpoczynam wojny z Kościołem. Nie mam nic przeciwko Kościołowi, natomiast uważam, że pewne rzeczy w Polsce powinny zostać uregulowane.


sobota, 28 kwietnia 2012

Co z religią w szkołach?

Należy unormować sprawę religii w szkołach

     Znów wybuchła awantura o lekcje religii w szkołach. Część polityków chcących na siłę pokazać swój katolicyzm podnosi larum.
     Politycy PiS-u i Solidarnej Polski są za utrzymaniem lekcji religii w szkołach. Posłowie innych ugrupowań politycznych są odmiennego zdania. Podobny podział jest w społeczeństwie.

     Zdecydowana jednak część społeczeństwa jest odmiennego zdania. Uważa, że lekcje religii powinny być przywrócone do sal katechetycznych przy kościołach i powinny być prowadzone na koszt Kościoła i wiernych.


czwartek, 26 kwietnia 2012

Zabójcy w swoim żywiole

Tabuny drogowych samobójców i morderców

     Zbliża się kolejny wydłużony weekend. Kolejny raz śmierć zbierze swoje żniwo na polskich drogach. Aż strach się bać, co powiedzą statystyki, ile osób zginie, ile będzie rannych i ilu pijanych kierowców zatrzyma Policja. Należy pamiętać, że ilość zatrzymanych kierowców jadących na dwóch gazach, to tylko znikomy odsetek wszystkich wszystkich poruszających się pijanych kierowców po naszych drogach, bo wszystkich się nie wyłapie.


     Jeśli znów w czasie tego weekendu Policja zatrzyma około 2000 pijanych potencjalnych zabójców drogowych, to faktycznie po drogach będzie się poruszało co najmniej pięć razy tyle, czyli ok 100 tysięcy pijaków. Przekładając to prościej, to na polskich drogach będzie poruszało się pijane stutysięczne miasto.

wtorek, 24 kwietnia 2012

Bezmyślność czy głupota?

     Z różnych mediów dowiaduje się, że różne grupy społeczne usiłują protestować, pisać listy otwarte i zamknięte do władz, wychodzą w proteście na ulice krytykując Rząd i wszystko, byle narzekać, krytykować oraz stawać w poprzek.

     Wszystko ładnie i pięknie, te grupy usiłują protestować, dopominać się o kolejne przywileje i głośno krzyczeć na projekt ustawy emerytalnej, na próby ograniczeń przywilejów zawodowych. Dziś z kolei usłyszałem o protestach stowarzyszenia fotoreporterów z powodu zwolnienia z etatu fotografa w Kancelarii Premiera Donalda Tuska.

niedziela, 22 kwietnia 2012

Piąta rocznica śmierci Barbary Blidy

     Za trzy dni, w moje imieniny, czyli 25 kwietnia będzie miała miejsce piąta rocznica tragicznej śmierci Barbary Blidy. Zginęła Ona w okolicznościach do dziś nie wyjaśnionych.
Choć odpowiedzialność polityczną a może nie tylko za śmierć Barbary Blidy ponoszą Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Bogdan Świączkowski, prokuratorzy dyspozycyjni PiS-owi, funkcjonariusze ABW biorący udział w zatrzymaniu. Odpowiedzialni też są politycy PO, którzy w specyficzny sposób podchodzą do ewentualnych oskarżeń ludzi z PiS-u. Zachowują się tak, jakby bali się narazić Kaczyńskiemu czy komukolwiek z PiS-u. Dlaczego?

Ciekawe pytanie?

     Zastanawiam się, czy w tą piątą rocznicę śmierci oraz z okazji tej rocznicy Jarosław Kaczyński również będzie żarliwie przemawiał do Narodu? Czy będzie nawoływał do znalezienia i ukarania winnych? Czy Jarosław Kaczyński przemawiając będzie mówił, że i w tej sprawie w Polsce nie ma wolności? Czy będzie domagał się wyjaśnienia?

sobota, 21 kwietnia 2012

Cwaniactwo Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u

Marsz w obronie telewizji „Trwam”

     Moja żona nie otwiera lodówki, szafek kuchennych czy szafy w pokoju. Zbuntowała się. Pytam dlaczego, a ona mi odpowiada, że się boi. A czego się boisz pytam, a żona mi odpowiada, że boi się otwierać lodówki czy szafek aby z nich Kaczyński nie wyskoczył.

     Faktycznie, Kaczyński jest wszędzie, wykorzystuje każdą okazję aby tylko pluć na Premiera Tuska, Prezydenta Komorowskiego, Rząd i wszystko co z PO związane.
Do tego Jarosław Kaczyński wykorzystuje rocznicę katastrofy smoleńskiej, rocznicę pochówku brata na Wawelu, marsz w obronie telewizji „TRWAM” i każdą inną okazję. 


niedziela, 15 kwietnia 2012

Apel do "awanturnych" polityków!!!

Wielka burza w szklance wody


     Strona Rosyjska zwróciła się do Polski o przesłanie materiałów dotyczących przodków oficerów - pilotów samolotu rządowego, który w dniu 10 kwietnia 2010 roku uległ katastrofie w Smoleńsku.
Politycy rozpoczęli wielką burzę, krytyka znów PO, Rządu, instytucji państwowych itd.
We wszystkich mediach od rana do wieczora dyskusje polityków, wyścigi w pluciu na Rząd Polski oraz na Rosjan.
A po co to wszystko?

piątek, 13 kwietnia 2012

Czy Temida jest tylko ślepa?

Czy Temida jest tylko ślepa?

Do tej pory byłem przekonany, że Temida jest ślepa, tak przynajmniej widać na obrazach i rzeźbach. Jak widać można jednak się pomylić.

Po dzisiejszych obradach Sejmu a raczej podłej awanturze na oczach Polski i Świata dochodzę do wniosku, że Temida oprócz tego, iż jest ślepa, to jeszcze jest głucha.
Tak bezczelnego i bezkarnego obrażania Prezydenta i Premiera nie widziałem. Chodzi o ludzi pełniących te funkcje a więc o najważniejsze osoby urzędowe w Państwie, którym z urzędu zapewnia się ochronę prawną.
Posłowie PiS ze swoim prezesem przekroczyli wszelkie możliwe granice bezczelności i Prawa.


środa, 11 kwietnia 2012

To nie przesada, to bezczelność!

To nie przesada, to bezczelność!

Za co posłowie PiS biorą pieniądze?
Czy pisowców żadne obowiązki nie dotyczą?

Szczyt bezczelności, chamskie zachowanie posłów PiS.

Dziś w Sejmie Marszałek Ewa Kopacz powiedziała:
„W katastrofie zginęło 96 osób, w tym nasze koleżanki i koledzy parlamentarzyści. Uczcijmy pamięć ofiar tej tragedii minutą ciszy.”

W odpowiedzi na to poseł PiS Mariusz Błaszczyk zaprotestował, oburzył się, że Pani Marszałek nie wymieniła Lecha Kaczyńskiego, stojącego na czele tej delegacji i poprosił o zwołanie Konwentu Seniorów.


wtorek, 10 kwietnia 2012

Chore Państwo,

Chore Państwo,
które pozwala obywatelom, politykom na tak jawne łamanie prawa.

To łamanie prawa można spotkać na każdym kroku, usłyszeć z ust niektórych obywateli, polityków, osób zajmujących ważne funkcje społeczne, sejmowe i polityczne.

W jednym z tekstów na Onet.pl zamieszczono fragmenty wypowiedzi byłego premiera Jana Olszewskiego.
… Jednym z efektów tej parodii śledztwa jest to, że Donald Tusk jest zakładnikiem Rosji. Mogą go w każdej chwili, ujawniając trochę informacji, zniszczyć - twierdzi Olszewski...


niedziela, 8 kwietnia 2012

Święta, życie i polityka

     Kolejne święta, tym razem Wielkanoc, pogoda za oknem obrzydliwa, bardziej przypomina Wszystkich Świętych lub nawet Boże Narodzenie. Na dworze zimno, prószy delikatnie śnieg. Tylko za mało aby zrobić bałwana, ale po co robić, wystarczy włączyć telewizior, poczytać wiadomości na Onecie, Wirtualnej Polsce, poczytać komentarze na blogach, tam bałwanów moc, wyłażą z każdego kąta. 

     W mediach wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, durne mrzonki o władzy, o wywrócenia tego, co zrobili inni. Znów Panu Jarosławowi marzy się premierowanie lub prezydentowanie. Z jakiegoś konta Macierewicz krzyczy o swoich kolejnych spiskowych odkryciach, znów zanalazł „dowody” na kolejne wysiłki zamachów Rosjan i Tuska. Pan Antonii tak zaciekle głosi swoje teorie, że prawie sam w to uwierzył.

Szanowni Czytelnicy, Goście i Sympatycy

Niniejszym informuję, że postanowiłem zmienić miejsce zakotwiczenia mojego bloga. Mam nadzieję, że nadal będziecie do mnie zaglądać.
Zatem serdecznie witam Wszystkich.
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkiego najlepszego, smacznego jajka, zdrowia, szczęścia i mokrego poniedziałku.
Marzyciel23 - marzyciel123