niedziela, 13 maja 2012

Gdzie jest granica Prawa, demokracji i polityki?

     Rząd, Sejm, Sąd i wiele jeszcze instytucji mają z racji pełnionej roli swoje prawa oraz ochronę. Wszystko to jest ujęte w przepisach, ustawach oraz przyjętych normach.
Demokracja również ma swoje prawa, lecz nie wolno dopuszczać do łamania ustalonego Prawa.


     Sytuacja mająca miejsce pod Sejmem po głosowaniu Ustawy emerytalnej przekroczyła wszelkie przepisy Prawa oraz zdrowego rozsądku. To co tam się działo z demokracją nie miało nic wspólnego. Tak jak normalnym jest, że w demokratycznym państwie ludzie niezadowoleni manifestują, okazują swoje rozczarowanie czy niezadowolenie, wykrzykują różne hasła to normalka, lecz już palenie zdjęć posłów, premiera i przygotowywanie mu szubienicy przestaje być takie normalne. 



     Natomiast blokowanie Sejmu moim zdaniem, to chuligańskie zachowanie ludzi pod Sejmem, ludzi nazywających się reprezentacją „Solidarności”. W wielu pod tekstami to opisującymi komentarzach można przeczytać, co o tych zachowaniach myślą prawdziwi członkowie Solidarności. Jest to pełna krytyka przewodniczącego Dudy oraz tego motłochu z napisem „Solidarność”. 


     Skandalem należy nazwać zablokowanie i uwięzieni nawet na kilka godzin w Sejmie Premiera, Marszałka Sejmu, ministrów i wielu innych posłów, nawet jak miał to być gest okazanego niezadowolenia.


     Takie zachowanie jest niedopuszczalne i powinno zostać bardzo surowo osądzone i ukarane.


     Warto podkreślić, że na terenie Sejmu uwięziono Rząd oraz najważniejsze osoby w Państwie, osoby mające dbać o bezpieczeństwo Państwa.


     Jako zwykły obywatel wzywam Pana Premiera Donalda Tuska do zobowiązania podległych mu służb, aby sprawa została dogłębnie zbadana a winni tego całego bezprecedensowego zdarzenia UKARANI!!!


     Nasza polityka kreowana przez niektórych reprezentantów obecnie sięga dna, ludzie mają wrażenie, że w demokracji wszystko im wolno, wolno opluwać najważniejsze osoby w Państwie. Wystarczy poczytać komentarze w internecie, posłuchać komentatorów czy samych polityków.


     W Polsce ma miejsce doprowadzanie do dewaluacji funkcji państwowych, niszczenie ważności najważniejszych stanowisk w Państwie. I kto to robi? Ludzie odpowiedzialni za politykę oraz o przestrzegania Prawa, przodują w tym politycy opozycji oraz tłumy przez nich sterowane i stymulowane.


     Doszło w tym wszystkim do tego, że w różnych dyskusjach na ekranach telewizorów słyszymy „Bronek to i to”, „Tusk” oraz tego typu wiele wypowiedzi. 


     Szanowni Polacy, są pewne granice i reguły, jeśli ktoś chce nawet coś złego powiedzieć o Prezydencie Komorowskim, to musi to zrobić w sposób właściwy. Należy zwracać się i mówić „Pan Prezydent Bronisław Komorowski”, „Pan Premier Donald Tusk” itd. Są to stanowiska i funkcję, które z urzędu wymagają szacunku i właściwej formy. Nieprzestrzeganie tego świadczy tylko bardzo źle o tych, co to robią.


     A w taki bezczelny i chamski sposób często wypowiadają się ludzie niby to wykształceni, światli i uważający się za kulturalnych, celebryci, politycy, dziennikarze.


     Dlatego oczekuję od Władzy, od Pana Premiera Donalda Tuska oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra Sprawiedliwości, że w najbliższych dniach usłyszymy, iż ludzie winni blokady Sejmu jak i sytuacji przed Sejmem zostaną rozliczani przez Organy Ścigania za chuligaństwo nazywane przez nich polityką.


     Mam też nadzieję, że koszty naprawy miejsc, gdzie palone były zdjęcia i inne rzeczy pokryją ludzie biorący udział w tej awanturze a jednocześnie nazywający się „Solidarnością”.

Zapraszam do dyskusji!!!


41 komentarzy:

  1. Kpiny, te pseudo solidaruchy powinny siedzieć w pierdlu. Do czego to doszło, że kilku dupków blokuje Sejm i kijami bije posłów przed kamerami. Gdzie jest prokuratura? Do czego zmierza nasz kraj?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na zakończenie dnia protestu podano wiadomość mniej więcej taką:"...protest zakończono, pozostały jedynie barierki oraz sterta śmieci..." Skąd te śmieci? To był protest czy piknik? Kto ma teraz posprzątać? Brak słów na wyrażenie oburzenia z powodu buty i bezczelności protestujących na nasz koszt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bet, jak widać tak "solidarność" widzi polską demokrację, im wszystko wolno, śmiecić, brudzić, niszczyć i łamać bezkarnie Prawo. Tak, smutne to lecz bardzo prawdziwe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieje z poslowie od Palikota, pokrzywdzeni przez tzw. demonstrantow z solidarnosci-specjalnie mala litera, wytocza sprawy cywilne zwiazkowi o odszkodozenie za, naruszenie nietykalnosci osobistej (pobicie) , uwiezienie i.t.p. Suma odszkodowan powinna isc w miliony, bo przeciez zwiazek jest bardzo bogaty. Kiedys miasto NYC wytoczylo sprawe o odszkodowanie za nielegalny strajk komunikacyjny, i zwiazek transportowcow chyba jeszcze, a minelo ponad 10 lat, splaca przysadzone kary i nie mysli o strajku. Moze to zastosowac w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzycielu. Będę bronił związkowców i ludzi, którzy protestowali przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Po pierwsze: jeśli Palikot od lat w porozumieniu z premierem Tuskiem (do czego przyznał się podczas badania jego prawdomówności) używa agresywnego języka, obrażał prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ciągle go atakował w sposób godny pijaczka spod budki z piwem, to nie dziwi, że później druga strona, czyli PiS kontratakuje ostro. Jest związek przyczynowo-skutkowy. Po drugie: jeśli rząd PO, łobuzy od Palikota z nim samym na czele oraz PSL na chybcika, na szybko, bez szerszej debaty publicznej, olewając dwa miliony Polaków, którzy podpisali się pod wnioskiem o referendum ws podniesienia wieku emerytalnego przegłosowują. Po trzecie: jeśli szef Solidarności Piotr Duda moim skromnym zdaniem bardzo rozsądnie proponował premierowi: wy nie przegłosowujcie teraz, bo nie ma pośpiechu, a my wstrzymujemy protesty i spokojnie dyskutujemy, a odpowiedzią rządzących jest niewpuszczenie Dudy nawet na galerię sejmową, to jest to wyraz głębokiej pogardy i nieposzanowania reguł społeczeństwa obywatelskiego i demokracji. Tego, że nie wpuszcza się strony społecznej na galerię sejmową nie dopuścił się nawet ten znienawidzony przez Ciebie PiS. Tym, że nie wpuszczono na galerię szefa Solidarności jest dowodem, że ten rząd nie liczy się ze społeczeństwem (ponad 85 proc. społeczeństwa jest przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego), ale prze i prowokuje do konfrontacji. Dlatego ludzie chwytają się tak drastycznych akcji jak blokada Sejmu.

    Osobiście uważam, że o wiele większym skandalem jest rękoczyn posła Platformy Obywatelskiej Stefana Niesiołowskiego wobec dziennikarki - WOBEC KOBIETY. PO już podczas pacyfikacji warszawskiego KDT pokazała, że są damskimi bokserami - tam ludzie w uniformach ochrony firmy Zubrzycki (jak się okazało - w raporcie MSWiA wielu z nich nie miało licencji ochroniarskich) katowali kobiety, co można było zobaczyć w relacjach w TV. I to za nasze, podatników pieniądze. Więc jeśli ktoś łamie demokrację, prawo i używa metod bojówkarskich to właśnie partia rządząca.

    Co do zaśmiecania ulic czy palenia wizerunków polityków, to wybacz, ale to jest śmieszny i niepoważny argument. To, co napisałeś pozwala snuć przypuszczenia, że jesteś przeciwnikiem społeczeństwa obywatelskiego, demokracji i wolności słowa. Dwa lata studiowałem we Francji i na własne oczy widziałem niejeden protest antyrządowy w Paryżu. Zapewniam Cię, że to, co robi Solidarność czy kiedyś robił Lepper to była i jest dziecinada. Widziałem jak farmerzy w samym środku miasta wylali tysiące litrów szamba i obrzucili ekstrementami budynki rządowe. Zapytaj zresztą każdego kto mieszka czy był jakiś czas we Francji jak tam wyglądają protesty. Dlatego uważam, że nie masz racji także pod tym względem, bo protesty Solidarności to dziecinna zabawa w porównaniu z tym jak potrafią protestować w Europie Zachodniej.

    I ostatnia kwestia: dosłownie pokładam się ze śmiechu jeśli pomyślę, że deklarujesz się jako lewicowiec, bo lewica jest przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. I nie mam na myśli tylko SLD, ale przypomnę, że nowo wybrany lewicowy prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział obniżenie wieku emerytalnego. Co przełamuje postawioną kiedyś przez Ciebie tezę (w dyskusji na tym blogu), że na Zachodzie podnosi się wiek emerytalny. Nieprawda. Zależy kto rządzi i jaka jest jego wrażliwość społeczna. Czy je z ręki bankierom, międzynarodowym instytucjom finansowym i agencjom ratingowym (jak premier Tusk) czy jest wrażliwy społecznie jak prezydent Hollande i myśli w kategoriach dobra swojego społeczeństwa. Podrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "na Zachodzie podnosi się wiek emerytalny. Nieprawda. Zależy kto rządzi i jaka jest jego wrażliwość społeczna"

      Podniesienie wieku emerytalnego to nie polityka ale zwykle RACHUNKI. Jak sie w Polsce walczy o zwiekszenie godzin nauki religi i histori, a nie matematyki, to ma sie takie spoleczenstwo jakie KK potrzebuje, podatne na manipulacje. P.S . Na zachodzie konkretnie w USA mieszkam od 40 lat i niejedna demonstracje w NYC widzialem.

      Usuń
    2. Jeśli pisze Pan o rachunku, to proszę pamiętać, że premier Tusk już zdążył wydać pieniądze z Funduszu Rezerw Demograficznych. Tak więc nie ma mowy o rachunku, ale o doraźnych, obliczonych na utrzymanie się przy korycie PO posunięciach premiera i jego partyjnych kolegów. To żadna reforma, bo reforma, to kompleksowe, całościowe rozwiązania, a nie chaotyczne decyzje i głosowania. Zresztą ja się z tych jasełek premiera Tuska śmieję, bo każdy nowy rząd będzie musiał odwołać podwyższenie wieku emerytelnego i to zrobi:-) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Stańczyku, jak by nie patrzeć, to jednak na zachodzie podnosi się wiek emerytalny, w Kanadzie również do 67 lat.

      Stosujesz Stańczyku metody psychotechniczne typu , nawet jak dobrze zrobili, to mogli lepiej.

      Jesteś poważnym i odpowiedzialnym chyba facetem, nie zaprzeczysz, że przyznasz, iż blokowanie Sejmu jest łamaniem Prawa, jeśli tego nie przyznasz, to znaczy, że Ty również olewasz Prawo.

      Piszesz o dwóch milionach podpisów, a czy pozostałe miliony Polaków nic nie mają do powiedzenia?

      Stańczyku, pracowałeś tam, gdzie pracowałeś, więc powiedz, co to znaczy targowanie się Dudy z Rządem? Co to znaczy, my odpuścimy jak wy rząd nie zrobicie tego czy tego. Zwykły szantaż powinien być karany z urzędu.

      Czy w ramach demokracji można niszczyć majątek publiczny? Czy poi zabawach pseudo solidaruchów społeczeństwo ma pokrywać koszty ich bałaganu? Każdy powinien burdel sprzątać po sobie na swój koszt. Tu nic wspólnego nie ma demokracja. Ponosi się koszty swojego działania.

      To, że deklaruję się jako lewicowiec nie oznacza, że jestem idiotą. Pewne reformy są niezbędne, tym bardziej, że wbrew temu co Ty piszesz, robi to większość państw na świecie. Chyba, że Ty i ludzie myślący do Ciebie podobni pokryją koszty przyszłych emerytur za kilkadziesiąt lat. Dalej, przypominam Ci nasze dyskusje, zawsze mówiłem, że mimo swoich lewicowych często poglądów staram się być obiektywny w tym o czym dyskutuję. Nie jestem zatwardziałym człekiem, który aby udowodnić swoje rację będę uparty jak osioł, aby tylko udowodnić swoje.

      Widzisz zachowanie Niesiołowskiego, a dlaczego nie piszesz o biciu posła kijem? W telewizji można to zobaczyć również.

      Na koniec Stańczyku, z tego co piszesz odnoszę wrażenie, że jesteś dyżurnym pismakiem blogowym, którego zadaniem jest atakowanie wszystkich i wszystkiego, co różni się z Twoim zdaniem i zdaniem Twoich mocodawców.
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Marzycielu. Przyznam szczerze, że niemile zaskoczyłeś mnie tymi słowami: "(...) odnoszę wrażenie, że jesteś dyżurnym pismakiem blogowym, którego zadaniem jest atakowanie wszystkich i wszystkiego, co różni się z Twoim zdaniem i zdaniem Twoich mocodawców". Nie mam żadnych mocodawców, a piszę tylko i wyłącznie w swoim imieniu. Nikogo innego. Jeśli polemikę, kontrargumenty traktujesz jako atak, to znaczy, że nie za bardzo pojmujesz czy jest społeczeństwo obywatelskie, dialog i demokracja, w której każdy (także komentujący na Twoim blogu) może mieć inne zdanie i je podpierać konkretnymi, merytorycznymi argumentami.

      Kolejna kwestia. Socjotechnikę to jednak stosujesz Ty, bo napisałeś: "(...) Piszesz o dwóch milionach podpisów, a czy pozostałe miliony Polaków nic nie mają do powiedzenia?". Zebrano dwa mln podpisów, a wg sondaży ponad 85 proc. Polaków jest przeciwnych podniesieniu wieku emerytalnego i to przyznaje nawet Centrum Informacyjne Rządu. Dlatego nie masz racji, bo przygniatająca większość Polaków jest przeciwna temu co popierasz, czyli podniesieniu wieku emerytalnego.

      I ostatnia kwestia: w normalnej sytuacji byłbym przeciwnikiem blokowania Sejmu, bo jest to niezgodne z prawem i anarchizowanie. Jest tylko jedno "ale": TEN RZĄD OSZUKAŁ LUDZI, BO PREMIER TUSK W KAMPANII WYBORCZEJ ZAPEWNIAŁ, ŻE NIE MA POTRZEBY PODNIESIENIA WIEKU EMERYTALNEGO. TO SAMO MÓWIŁ PREZYDENT KOMOROWSKI W KAMPANII PREZYDENCKIEJ. Dlatego osobiście mnie dziwi, że ludzie są sfrustrowani i wściekli, że tak ich oszukano i sięgają po tak drastyczne metody. Dlatego pierwszy raz w życiu stoję na stanowisku, że jeśli premier, prezydent i partia rządząca są praktycznie bezkarni, że mogą tak oszukiwać społeczeństwo, to niech chociaż raz poczują, że jednak mogą ich spotkać konsekwencje.

      A tak szczerze Marzycielu...spójrz na ten Sejm, na poziom i zachowanie posłów bez względu na opcję i sam sobie (nie musisz mi odpowiadać) odpowiedz czy oni wszyscy nie zasługują (z wyjątkiem kobiet;-)) - tak po ludzku - na przełożenie przez kolano i lekki łomot, aby się opamiętali?

      Co do zasadności wprowadzenia podwyższenia wieku emerytalnego, to już pisaliśmy na ten temat i dobrze wiesz, że nie jest to żadna reforma, bo premier już przejadł Fundusz Rezerw Demograficznych. Kto dał mu prawo przewalić składkę na którą zbierały całe pokolenia??? Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    5. Co do Sejmu Stańczyku, to w większości przyznaję Ci rację, ale mamy Sejm, jaki wybrało społeczeństwo (demokracja).

      Co do większości o której piszesz, to się nie zgadzam, bo staram się rozmawiać w wielu środowiskach. Między innymi wczoraj rozmawiałem na przyjęciu z młodymi i bardzo wykształconymi ludźmi, oni jednak popierają decyzję o podniesieniu wieku emerytalnego. Wśród nich były sławy ekonomii, nie uzależnieni od nikogo. Aby powiedzieć dokładnie, to ludzie z opozycyjnych do obecnego rządu stronnictw.

      Na około 30 osób na przyjęciu (prawicowym) 20% było przeciwnych.
      Pozdrawiam Stańczyku.

      Usuń
    6. Marzycielu. Możemy się licytować w sławach ekonomii. Ostatnio bardzo często bywam w Szkole Głównej Handlowej i praktycznie WSZYSCY ludzie z tytułami od doktorów, przez dr habilitowanych aż do profesorów stukają się po głowie, gdy mowa o podwyższeniu wieku emerytalnego. Zresztą ciekawe jest to, że oni znają kulisy podniesienia wieku emerytalnego i to są naprawdę bardzo ciekawe i...kompromitujące dla premiera i jego ekipy sprawy. To i tak wyjdzie. Ci ludzie póki co boją się mówić na głos, bo nie chcą stracić pracy (sami mi to mówili), ale - jak mówią Rosjanie - pożywiom, uwidim... Jeśli chodzi o społeczeństwo, to zdecydowana większość moich znajomych czy ludzi gdzieś tam spotkanych przypadkowo krytykuje rząd w tej sprawie. Nawet ci, co nie cierpią PiS mówią, że Tusk jest niepoważny w tej sprawie. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. Jestem kobietą, matką i babcią. Nie mam ochoty dyskutować o zasadności reformy emerytalnej, czy zasadności protestów. Mamy demokrację i z niej wynikają określone prawa. Przypomnę jednak, że prawa kończą się tam gdzie naruszają dobra (n.p. wolność) innych. Ale i to w pewnych granicach była bym skłonna zaakceptować.
    Natomiast nie wypuszczenie matek karmiących (zdeterminowane i tak się przedarły), a wypuszczenie bez problemu, a nawet w ukłonach starego kawalera, dyskwalifikuje "S" i Dudę, na zawsze. Mają "przechlapane" u większości kobiet.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, bo z kobietami, z którymi rozmawiałem, to one twierdzą, że PO ma przechlapane za damskiego boksera Niesiołowskiego, a posłanki Pomaska i ta druga wiedziały na co siebie i swoje dzieci narażają głosując przeciwko swojemu społeczeństwu. Tak więc wydaje mi się, że przesadza Pani uzurpując sobie prawo do pisania w imieniu wszystkich kobiet:-) Poza tym ciekaw jestem co Pani sądzi o tym jak na polecenie PO katowano kobiety w KDT? Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Stańczyku, dlatego Ikka133 napisała "większość kobiet". Pozdrawiam

      Usuń
    3. Marzycielu. Nawet jeśli napisała w imieniu "większości kobiet", to nie ma podstaw, aby tak pisać. Wydaje mi się, że wśród kobiet zdania są podzielone, a ze swojego podwórka wiem, że oburzone są tym, że poseł PO Niesiołowski podniósł rękę na kobietę. O posłankach PO mających dzieci raczej nie słyszałem, aby kobiety były oburzone. Ale zakładam, że jakaś część kobiet może być oburzona. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. I jeszcze jedno Marzycielu. Moim skromnym zdaniem premier Tusk dlatego na chybcika, z pogardą dla dwóch mln obywateli, którzy złożyli podpisy i olewając ponad 85 proc. Polaków, którzy są przeciwni podniesieniu wieku emerytalnego docisnął kolanem ustawę dlatego, żeby sprokować do wystąpień społecznych podczas EURO 2012. Zwróć uwagę, że szef Solidarności Duda bardzo rozsądnie proponował, aby poczekać z tym, aż minie EURO 2012 i wówczas spokojnie, usiąść do dialogu społecznego, a związki same będą wzywać do tego, aby nie blokować, nie manifestować i zachować spokój na EURO 2012. Premier Tusk odrzucił tę - moim skromnym zdaniem - bardzo mądrą propozycję z premedytacją. On jest mistrzem zarządzania złymi emocjami w polskim życiu politycznym i specjalnie podgrzewa atmosferę społeczno-polityczną. I jeśli dojdzie do protestów, do blokad, to premier w swoim stylu odwróci uwagę opinii publicznej od niedoróbek (w ubiegłym tygodniu na Narodowym zawalił się dach nad jednym z wejść), braku dróg, infrastruktury i zwali wszystko na związki zawodowe i opozycję. Polityka z natury jest cyniczna - zdaję sobie z tego sprawę - ale premier Tusk w perfidii i cynizmie przebił nawet Kaczyńskiego, który do niedawna był dla mnie synonimem tego co najgorsze w polskiej polityce. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stańczyku, najpierw weź kalkulator i dokładnie policz, dwa miliony, 85% itd. Jak te liczby się mają? Oczywiście w pierwszej chwili ładnie wyglądają.

      Co to znaczy, że Duda proponował odsunięcie w czasie. jak Duda będzie Premierem, to będzie decydował, dziś szantażował.

      Stańczyku, piszesz o zawalonym dachu, o autostradach, prośba pisz dokładnie, bo znów ta zagrywka psychotechniczna może zrobić więcej złego niż dobrego. Prawda, i jeszcze raz prawda a nie podpuszczanie Czytelników.

      A cop do Kaczyńskiego Jarosława, byłego premiera, no cóż, poza podburzaniem nic dobrego nie zrobił. Stańczyku, nie bierz z niego przykładu.
      pozdrawiam

      Usuń
    2. Marzycielu. To Ty stosujesz nieeleganckie zabiegi socjotechniczne. Nie porównuj mojej merytorycznej krytyki do działań Kaczyńskiego, bo ja nie podgrzewam nastrojów, nie podpuszczam i przede wszystkim nie jestem w żadnej partii. Po prostu piszę to, co myślę. To tak jakby Tobie zarzucono, gdy krytykowałeś rząd Kaczyńskiego, że bierzesz przykład z Tuska. Byłby to nieładny zabieg socjotechniczny nieprawdaż? Dlatego Marzycielu nie rób proszę tego - szanujmy się nawzajem nawet jeśli nie zgadzamy się ze sobą.

      W jednym z wyżej zamieszczonych komentarzy zarzuciłeś mi jakichś mocodawców. Wiesz, też nieładnie zagrałeś, bo to taki sam argument jak tych nawiedzonych PiSowców, że wszyscy byli SBianie mają jeszcze mocodowawców i robią to na zlecenie. Na pewno nie było Ci miło (i jak zapewne pamiętasz zawsze stałem po Twojej stronie w takich dyskusjach), gdy stawiano Ci takie nieuzasadnione zarzuty więc proszę - nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe. Z góry dziękuję:-) A co do niedoróbek, braków w infrastrukturze, tandetnych drogach, to piszę tylko to, co podają media i to bynajmniej nie związane z opozycją, więc rozumiem, że i mass mediom typu TVN czy Polsat zarzucasz podburzanie społeczeństwa.

      Co do 2 mln podpisów, to aby wzywać rząd do referendum wystarczyło zebrać milion podpisów, a związki zawodowe zebrały 2 mln. Nie musiały więcej. A i tak ponad 85 proc. społeczeństwa jest przeciwnych decyzji rządu (co przyznaje Centrum Informacji Rządu). Dlatego bronisz czegoś czego się nie da obronić. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Stańczyku, może w ataku się zagalopowałem, przepraszam, natomiast do meritum uważam, że mam rację, w formie popełniłem błąd, jeszcze raz przepraszam.

      Co zaś do niedoróbek, Stańczyku, miesięcznie robię od 8 do 11 tysięcy kilometrów po Polsce. Moje zboczenie zaś powoduje, że bardzo dużo rozmawiam z różnymi ludźmi. Na tej podstawie uważam, że mogę dyskutować, rozmawiam z ludźmi prawicy lewicy, katolikami i niewiernymi. Uważam, że mam pełen przekrój społeczeństwa i mam tez podstawy do takich a nie innych osądów, wypowiedzi. Mam też swoje oczy i widzę, co zrobiono w ostatnich pięciu latach. Tego nie da się ukryć. Oczywiście , można powiedzieć zgodnie ze szkoleniem pisowskich dyskutantów, że "zawsze można było zrobić lepiej". Można i tak, ale można też powiedzieć, że naprawdę zrobiono wiele. Choć PO nie jest moją bajką, to uczciwie należy to przyznać.

      Stańczyku, trudno jest dyskutować w necie, lecz nie mając innej możliwości próbujmy.
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Marzycielu. Nie twierdzę, że nic nie zrobiono za czasów rządów PO, bo zrobiono i też to widzę. Ale bez wątpienia nie jest to jakieś wielkie osiągnięcie rządu i jakiś skok cywilizacyjny jak próbują nam wmówić niektórzy propagandyści rzadowi, bo stadiony są przepłacone (porównania z takimi samymi obiektami na Ukrainie czy w Niemczech-gdzie jest droższa praca- tam zrobiono kilka razy, a w niektórych przypadkach kilkanaście razy taniej) i na dodatek z niedoróbkami. To są fakty. Nie ma obiecanej sieci autostrad. Drogi jeszcze nie oddane do użytku, a już pękają. Pomijam jeszcze gorszą sytuację w służbie zdrowia, pogłębianie zapaści demograficznej, nadal trwającą emigrację młodych Polaków. To są fakty, które pokazują media przychylne premierowi i jego rządowi: TVN czy Polsat.

      Ale tak jak napisałem wcześniej: chwalę i chwalić będę premiera za odmrożenie stosunków dyplomatyczno-gospodarczych z Chinami. I tutaj zawsze i wszędzie będę głośno mówił, że to jest pierwszy premier i pierwszy prezydent, którzy to zrobili z korzyścią dla polskiej gospodarki. Wielki, naprawdę wielki szacun dla nich za to i to jest ich duży pozytywny wkład w naszą przyszłość. Ich nie będzie w polityce, a nasz kraj będzie pozytywnie odczuwał ich działania na tej płaszczyźnie. Ale tam, gdzie się nie zgadzam będę (w oparciu o fakty) krytykował rząd, bo jako obywatel mam do tego prawo. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    5. A nie mówiłem Stańczyku, że na zasadzie "Ale mogło być lepiej"?
      Stańczyku, zapraszam też do poprzedniego tekstu "http://myslibylegoesbeka.blogspot.com/2012/05/koscio-nie-potrafi-zrozumiec-prawdy.html", toć Twoja specjalność. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Stańczyku, jak możesz, to podaj mi adres swojej poczty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. I jeszcze o Dudzie Marzycielu. Moim skromnym zdaniem nie szantażował. I moim skromnym zdaniem to on zachowuje się propaństwowo, bo chce uspokoić nastroje społeczne. Owszem, premier Tusk może i zrobił co chce, ale pamiętaj o jednym: złe nastroje społeczne są zasługą premiera, bo to on i prezydent Komorowski oszukali społeczeństwo mówiąc w kampanii wyborczej, że nie istnieje potrzeba podnoszenia wieku emerytalnego. Teraz sfrustrowani ludzie chcą wychodzić na ulice, a poza tym sondaże czy to te odnoszące się do kwestii podniesienia wieku emerytalnego czy poparcia dla rządu czy też partii rządzącej są jednoznaczne. Dlatego moim skromnym zdaniem premier Tusk, gdyby był propaństwowem, odpowiedzialnym za to co się dzieje w kraju powiedziałby tak: OK my wstrzymujemy podniesienie wieku emerytalnego i wracamy do rozmów po EURO 2012, a wy nie demonstrujecie podczas EURO 2012. Tym bardziej, że ma świadomość, iż co innego obiecywał pod względem emerytur podczas kampanii wyborczej, a co innego robi. Tymczasem taka buta, arogancja i bombanie sobie ze społeczeństwa, z którego ponad 85 proc. jest przeciwnych premierowi ws podniesienia wieku emerytalnego naturalną koleją rzeczy powoduje napięcia społeczne. I odnoszę wrażenie, że o to premierowi chodzi, bo jest mistrzem w zarządzaniu złymi emocjami w polskiej polityce. Dlatego też twierdzę, że to Duda jest bardziej odpowiedzialny za państwo, a nie premier Tusk. I dlatego nie zgadzam się z Tobą ws postawy Dudy, bo to premier okłamał społeczeństwo i społeczeństwo ma prawo teraz protestować. Takie jest święte prawo demokracji i wolności słowa. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stańczyku, błagam, nie kpij sobie, bronisz Dudy, który najpierw polecił zablokowanie Sejmu, potem tłumaczył jak bezczelny smarkacz, że w ten sposób chciał bronić posłów przez społeczeństwem a potem bezczelnie odwołał blokadę. A wiesz dlaczego odwołali blokadę? Jeśli nie wiesz, to zapytaj ludzi ochraniających budynek Sejmu i posłów. Duda jak tchórz, przed odpowiedzialnością i wpieprzem uciekł z podkulonym ogonem i przy pomocy kłamstw jego mających usprawiedliwić.
      Stańczyku, nie wszystko złoto co się świeci.

      Mówisz, że Premier Donald Tusk okłamał społeczeństwo, dlaczego tak manipulujesz. przecież kiedy Premier Tusk przed pięciu laty wygrał wybory, na świecie była zupełnie inna sytuacja gospodarcza. Bądźmy uczciwi, przez ten czas dużo się zmieniło gospodarczo na świecie, mimo tego, dzięki Naszemu Rządowi nie jesteśmy jak Grecja. Co prawda, to prawda, i umiejmy ją przyznać, a nie na zasadzie, Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek.
      Pozdrawiam Stańczyku.

      Usuń
  10. Stańczyku, ciekaw jestem Twego zdania na temat tekstu o J. Tymoszenko http://myslibylegoesbeka.blogspot.com/2012/05/j-tymoszenko-skandal-czy-prawda.html
    Jest to temat dość ostatnio popularny. Bardzo proszę Ciebie o komentarz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzycielu. I znowu nieładnie Ty manipulujesz i imputujesz mi rzeczy, których nie robię. Dlaczego to robisz? Za co mnie tak atakujesz? Otóż napisałeś: "(...)Mówisz, że Premier Donald Tusk okłamał społeczeństwo, dlaczego tak manipulujesz. przecież kiedy Premier Tusk przed pięciu laty wygrał wybory, na świecie była zupełnie inna sytuacja gospodarcza". Jak zapewne wiesz premier Tusk nie pięć lat temu, ale podczas ostatniej kampanii wyborczej to mówił. To raz. Dwa: podwyższenie wieku emerytalnego rząd argumentuje nie sytuacją gospodarczą, ale zapaścią demograficzną. Chcesz mi wmówić, że w ubiegłym roku była inna sytuacja demograficzna?:-)))) Dlatego nijak do rzeczywistości mają się Twoje kontrargumenty.

    Jeśli chodzi o Dudę, to popieram działania Solidarności, bo nie może tak być, że premier i prezydent podczas kampanii kłamią w kluczowej dla przyszłości Polaków kwestii, a później robią co chcą, bez konsultacji społecznych, bez żadnych rozważań i refleksji kolanem przepychają ustawę. Okłamali, oszukali - niech się boją! Nie są świętymi, bezkarnymi krowami. A wracają do Dudy, to zachował się dobrze, bo nie dopuścił do awantury ze służbami porządkowymi. I tak na koniec: w tym czasie byłem w Sejmie i na własne oczy oglądałem to wszystko z bliska:-) Nie wmówisz mi pewnych rzeczy, bo na własne oczy widziałem jak dwóch posłów PO mówiło do siebie, że premier mógł się powstrzymać z tym głosowaniem i je przełożyć na czas po wakacjach. W PO też jest wielu niezadowolonych z tego co robi premier tylko, że PO to jest partia wodzowska więc nikt wyżej wałka nie podskoczy. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stańczyku, aż dziwne, że się nie spotkaliśmy. Czy w swoich wpisach - komentarzach chcesz mi wmówić, że Duda i manifestujący nie złamali Prawa? Bądź uczciwy. Pozdrawiam

      Usuń
  12. Marzycielu. Nie twierdzę, że Duda i manifestujący nie złamali prawa, ale pierwszy raz w tego typu historii jestem po stronie...związkowców. Marzycielu jest związek przyczynowo-skutkowy. Premier Tusk i PO oszukali podczas kampanii wyborczej twierdząc, że nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego. I co? I nic. Są bezkarni. Czy wierzysz w to, że PO wygrałaby wybory, gdyby premier powiedział podczas kampanii wyborczej, że do roku czasu podniesie wiek emerytalny? Dlatego nie dziw się, że ludzie posuwają się do łamania prawa, bo czują się bezsilni. Stąd takie reakcje manifestujących. I obawiam się, że premier tak ws ACTA swoją butą i arogancją spowoduje jeszcze bardziej gwałtowne wystąpienia społeczne. Dlatego nie ukrywam: związkowcy złamali prawo, ale ja ich rozumiem i nadal z nimi w tej konkretnej sprawie sympatyzuję. Walka z podniesieniem wieku emerytalnego trwa nadal i większość społeczeństwa wygra. Tego jestem pewien, bo kolejny rząd te jasełka premiera Tuska wyrzuci do kosza.

    A teraz sam sobie odpowiedz: co da podniesienie wieku emerytalnego jeśli premier zamiast wprowadzać rozwiązania promujące demografię, a więc zwiększenie ulg podatkowych od dziecka podnosi VAT na produkty dziecięce? Dlaczego rząd nie wprowadza systemu budownictwa i tanich kredytów dla młodych małżeństw? Dlaczego nie inwestuje się w przedszkola i żłobki? Dlaczego nie wprowadza się do prawa pracy ustaw chroniących młode matki przed zwolnieniem z pracy po macierzyńskim? Przecież taka, a nie inna polityka (a w zasadzie antypolityka) rządu powoduje dalszą zapaść demograficzną, bo młodzi ludzie nie chcą mieć dzieci (bojąc się o sytuację finansowo-materialną), jadą na emigrację za chlebem i zostają zagranicą. Nie widzisz tego, że ten rząd nie walczy z zapaścią demograficzną tylko robi tak, że ona się jeszcze bardziej pogłębia? Jakim prawem premier Tusk wybrał pieniądze na demograficzną czarną godzinę z Funduszu Rezerw Demograficznych? Odsyłam też do statystyk GUS demograficznych i przeanalizuj sobie jakie są demograficzne notowania przez te 5 lat rządów PO. Fakty mówią same za siebie. Dlatego jestem przeciwny podniesieniu wieku emerytalnego, bo to nie jest walka z depopulacją, ale zagrywka, aby agencje ratingowe dały premierowi i jego rządowi spokój. To nie ma nic wspólnego z dobrem społeczeństwa i państwa polskiego. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stańczyku, dla mnie złamanie prawa przez Dudę i jego kolesiów zamyka dyskusję na ten temat. Jak napisałem demokracja przewiduje różne możliwości protestów, lecz nie łamanie Prawa. W tym miejscu dyskusja jest poza granicami dyskusji, przychodzi moment rozliczenia przestępczych działań. Co zaś do samego faktu podniesienia wieku emerytalnego to czas pokarze, kto miał rację. Obawiam się, że dzisiejsza awantura to pretekst do przykrycia rzeczy innych. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Marzycielu. A dla mnie złamanie prawa przez związkowców tę dyskusję otwiera, bo są to tacy sami, normalni ludzie jak każdy. I to rząd, kłamstwa premiera Tuska oraz jego partii podczas kampanii wyborczej i ich arogancja, poczucie bezkarności spowodowało tę formę protestu. Jest związek przyczynowo-skutkowy. A teraz premier Tusk i jego ekipa próbują przykryć temat podniesienia wieku emerytalnego tym, że związkowcy złamali prawo.

      Natomiast jest pozytyw całej tej historii. Mianowicie taki, że wreszcie zaczęły być zasypywane podziały na PZPRowców i Solidarność i szef związku Solidarność walczy ramię w ramię z Leszkiem Millerem, szefem SLD z nieludzką ustawą podwyższającą wiek emerytalny. To jest duży pozytyw tej historii. W ogóle ta ustawa, to papierek lakmusowy tego kto jest kim w Polsce. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Marzycielu. I żeby było jasne: jeśli związkowcy złamali prawo to jest monitoring i powinna się tym zająć prokuratura. Co nie zmienia mojego stanowiska ws podniesienia wieku emerytalnego i faktu, że popieram walkę z podniesieniem wieku emerytalnego. A więc popieram też Solidarność w tej kwestii. Przy okazji jestem ciekaw czy poseł Niesiołowski stanie przed wymiarem sprawiedliwości za fizyczny atak na kobietę. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  13. Witaj Marzycielu, założyłam dodatkowy blog na google, dopóki na Onecie nie naprawią awarii. Adres podobny

    maria-dora.pl.blogspot.com

    Co do tekstu, akurat w tym wypadku zgadzam się w wielu miejscach z tym, co pisze Stańczyk.

    Ogólnie rzecz biorąc, bardzo mi się nie podoba to, co wyprawia się w naszej polityce. Czy ty nie dostrzegasz arogancji rządu w uchwalaniu pospiesznie tej ustawy? Skoro to jest tak ważna zmiana, to czy nie powinna być spokojnie przedyskutowana? Zauważ, że rząd bezczelnie kłamie, że to kwestia przyszłych pokoleń, bo ona dotknie mężczyzn urodzonych już ok 1954 r., którzy często są bez pracy. Dotknie również kobiet w tym wieku, które też będą musiały dłużej wegetować na jakimś skromnym zasiłku.
    Czy ty nie uważasz, że to jest po prostu nieludzkie, żeby ludzie dobiegający sześćdziesiątki pozostawali bez środków do życia, stawali się bezdomnymi? Czy taniej będzie budować dla nich noclegownie, niz wypłacić im emeryturę.
    Zapominasz chyba Marzycielu, ze nie wszyscy Polacy są profesorami Uniwersytetu i dłubią w nosie za biurkiem, bo stan naszej nauki jest znany, nie wszyscy są prominentami solidarnościowego lub PZPR-wskiego układu, a większość to zwykli ludzie, zostali poszkodowani reformami Balcerowicza, utracili wtedy oszczędności, pracę, a teraz jeszcze dwa lata dłużej będą bez środków do życia.
    Jak można podnosic wiek emerytalny, gdy nie ma pracy już dziś dla ponad 13 proc. Polaków, w tym większości starszych ludzi.


    Niezbyt mi się podoba to, co wyprawia się w Sejmie, ale weź pod uwagę, że ta bezduszność i arogancja rządu miała prawo rozsierdzić zwykłych ludzi pracy, którzy nie pala cygar na salonach ani nie maja siły po ciężkiej pracy bawić się kopaniem piłki.

    Pozdrawiam

    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario Doro. W 100 procentach podzielam Twoje zdanie. I tak jak napisałem w jednym z wyżej zamieszczonych komentarzy: stosunek do podwyższenia wieku emerytalnego to papierek lakmusowy kto jest kim. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  14. No i źle podałam adres

    maria-dora-pl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Marzycielu. Właśnie przed chwilą Platforma Obywatelska ogłosiła wszem i wobec, że nie wyciągnie żadnych konsekwencji wobec posła Niesiołowskiego. Podniósł rękę na kobietę i według PO jest OK. A Ty piszesz o państwie prawa...:-))))))) I teraz powstaje pytanie: jak można wymagać przestrzegania prawa od zwykłych obywateli jeśli partia rządząca nie widzi problemu w rękoczynie wobec kobiety (akredytowanej dziennikarki) na terenie Sejmu RP? Dlatego stoję po stronie związkowców, bo PO w swojej pysze i arogancji myśli, że może wszystko - łącznie z podnoszeniem ręki na kobietę. Jaki partia rządząca daje przykład? To jest praworządność? Jak widzisz bronisz czegoś, czego się nie da obronić. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stańczyku, oczywiście zachowanie posła Niesiołowskiego było niewłaściwe, lecz wykorzystujesz skutek. A jaka była przyczyna tego chamskiego zachowania? Dał się podpuścić i sprowokować, choć nie usprawiedliwiam jego zachowania. A PO? Powinno wyciągnąć konsekwencje wobec posła Niesiołowskiego oraz wobec dziennikarki, która również zachowała się zbyt nachalnie.
      Natomiast wykorzystywanie sytuacji "podniesienia ręki na kobietę" jest moim zdaniem nadużyciem. Ale zachowanie posła Niesiołowskiego jest naganne, powinien nerwy trzymać na wodzy, bo wiadomo, że przeciwnicy rozdmuchają tą sytuację do niebywałych rozmiarów. Pozdrawiam

      Usuń
  16. Marzycielu. Nie wiem czy oglądałeś ten film, ale tam doskonale widać, że poseł partii rządzącej podniósł rękę na kobietę. Doszło do rękoczynu i nie ma tutaj żadnego nadużycia w określeniu, że doszło do rękoczynu. To raz. Dwa: dziennikarka była w pracy i obowiązkiem posła jest udzielenie wywiadu na terenie Sejmu RP-BO BYŁ W PRACY. Po trzecie: stawiasz tezę, że był prowokowany. Jeśli nawet by tak było jak sugerujesz, to 10 metrów od tego miejsca w którym poseł Niesioowski był jest hotel sejmowy i mógł tam wejść. Dziennikarze nie mają prawa tam wejść. Tymczasem poseł partii rządzącej podszedł do dziennikarki (co doskonale widać na materiale dziennikarskim) i zaatakował ją fizycznie. Moim skromnym zdaniem poseł partii rządzącej tak się zachował, bo wie, że oni są bezkarni. Że mogą nawet użyć siły fizycznej wobec kobiet (tak jak to było w warszawskim KDT) i tak im się nic nie stanie. Włos im z głowy nie spadnie. To wynika z nieprawdopodobnej pychy i arogancji tej władzy. Dlatego też dzisiaj w Katowicach obok związkowców z OPZZ i Związku Zawodowego Górników przeciwko rządowi protestuje lewicowa Partia Kobiet. To nie jest przypadek, że już nawet Partia Kobiet protestuje przeciwko partii damskich bokserów. Poseł Niesiołowski gdyby chciał uniknąć prowokacji (jak on i Ty sugerujecie, że to była prowokacja), to poszedłby do położonego 10 metrów od miejsca w którym stał hotelu poselskiego.Znowu bronisz i usprawiedliwiasz coś czego się nie da obronić. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Fakt, że to wszystko ma drugie dno, którym jest ostry podział w Polsce. Dla mnie to jest bardzo złe, ale dochodzi już do tego, że ludzie z przeciwnych obozów nie potrafią ze sobą normalnie rozmawiać, uznają się za wrogów. Politycy i zresztą dziennikarze związani z PiS jakby zamknęli się w oblężonej twierdzy. W gruncie rzeczy jedni i drudzy czują się jacyś lepsi, i to z powodu własnych wartości, a nie rzeczywistych dokonań. Różne rozumienie dobra Polski powinno być twórcze, prowadzić do dyskusji i wypracowywania kompromisowych rozwiązań, a tu jest okopanie się na własnej pozycji i nieprzyjmowanie do wiadomości stanowiska drugiej strony. To jest bardzo groźne, bo przecież wygranie wyborów na poziomie 30 kilku procent przy frekwencji ok. 50 proc. nie daje ani patentu na mądrość, ani mocnej legitymacji do władzy.
    Nie podoba mi się, że premier przeciwstawia mądry rząd głupiej ulicy, może niedosłownie tak, ale tak można go zrozumieć.
    Skandalicznie też poseł PO Halicki fantazjuje, że lekturą Jarosława Kaczyńskiego jest "Mein Kampf". Nie wiem, gdzie dziadkowie rodzice posła Halickiego byli podczas II wojny, jaką ma on sam wiedzę o tej wojnie, ale przecież wcale nie trzeba czytać "Mein Kampf", żeby wiedzieć, że Hitler gardził Polakami, że byliśmy dla Niemców podludźmi. W nie tak dawno wydanej książce zagranicznego autora o kampanii wrześniowej wyraźnie zostało napisane, że w Niemczech były utrwalane negatywne stereotypy o Polakach, jako o prymitywach, brudasach, co zresztą zaowocowało potem brutalnością wkraczających za wojskiem Einsatzkommandos.
    Uważam, że politycy powinni się opamiętać, to kreowanie wrogości niczemu dobremu nie służy. Czy jednak z tej drogi da się zawrócić? Czy mosty nie zostały spalone?
    Pozdrawiam
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Mario, niestety, nasze polskie społeczeństwo zostało podzielone bardzo widocznie. Trudno jest dziś spokojnie rozmawiać przedstawicielom obu stron. Każda taka rozmowa, obojętnie czego dotyczy kończy się zazwyczaj niesympatycznie. Nie będę tu wymieniał z nazwiska polityków, którzy moim zdaniem zrobili bardzo zł ą robotę. Jednak obydwie strony często w swoich wypowiedziach przeginały, przesadzały. W tym miejscu mam dość dziwne skojarzenie, oczami wyobraźni widzę polskich szlachetków, z których każdy za wszelką cenę, nawet z pomocą szabelki chce, aby jego racja była na wierzchu. Jest to smutne, że Polacy po tylu przejściach i doświadczeniach nie potrafią się dogadać. Smutne oj smutne, ale widać taka polska natura. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Mario Doro. Podzielam Twoje zdanie, że bardzo głęboko podzielono społeczeństwo poprzez zarządzanie złymi emocjami w polityce. Kiedyś za największego mistrza zła w te klocki uważałem Jarosława Kaczyńskiego, ale biorąc pod uwagę działania premiera Tuska, pobicie kobiet w warszawskim KDT na polecenie PO, zwiększenie liczby podsłuchów i inwigilacji o kilkaset procent, no i ta nieszczęsna ustawa emerytalna i kłamstwa premiera oraz prezydenta pokazują, że pałeczkę w podgrzewaniu złych emocji w polityce przejął premier Tusk od Kaczyńskiego (o fizycznej napaści na dziennikarkę przez posła Niesiołowskiego nie wspomnę). Zresztą najlepszy dowód na to, że nie chciał poczekać z ustawą aż minie EURO 2012 - jak go prosił Duda - i dzięki temu nie byłoby protestów. Teraz premier wielce prosi o spokój na EURO 2012. Najpierw kłamie podczas kampanii wyborczej, że nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego, później pełen buty i arogancji nic sobie nie robi z tego, że ponad 85 proc. społeczeństwa jest przeciwne temu i upycha kolanem wespół z łobuzami od Palikota i PSLem ustawę, a teraz wielce prosi o spokój i zaniechanie protestów na EURO 2012. Przecież to jawna prowokacja. Najpierw sobie bimba ze społecznych postulatów, a później zgrywa koncyliacyjnego premiera. Przecież to jest groteskowe. Ale jeszcze większa groteska była w Sejmie, gdy dziennikarze podpuścili posłankę PO niejaką Kochan i podając się za pracowników Kancelarii Sejmu powiedzieli, że jest opcja ominięcia blokady poprzez wylot śmigłowcem z terenu sejmowego. I ona to połknęła. Skrzyknęła jeszcze swoich kumpli posłów i czekała na...śmigłowiec:-) To pokazuje mentalność partii rządzącej. I śmieszno i straszno. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Bardzo proszę wszystkich Anonimów aby jednak się podpisywali. Będzie to miłe.