wtorek, 22 maja 2012

Apostazja od zaplecza

     Obserwując zachowanie posła Janusza Palikota można mieć uczucia mieszane. Jedni go krytykują nazywając oszołomem, cudakiem, kabareciarzem i jeszcze inaczej, inni popierają.


Jednak, gdyby się zastanowić, to poruszył on bardzo poważny problem. 


Bo co ma do powiedzenia maly człowieczek zaraz po urodzeniu? Nic.


     Kościół za zgodą rodziców, którzy przez wiele lat w swoich środowiskach byli odpowiednio wychowani, dokonuje aktu chrztu, zawłaszcza jego duszę i odnotowuje w swoich statystykach, od tego czasu mały człowiek już jest członkiem Kościoła, choć w tej sprawie nie mógł zająć stanowiska z racji wieku i doświadczenia życiowego.


     Dalej, przedszkole i już wtedy lekcje religii, wpajanie przez katechetów, że ma się bać Boga i go kochać. Uczy się już wtedy, że Bóg jest ważniejszy niż jego właśni rodzice. Dalej, w wieku około dziewięciu lat kolejne utwierdzanie dziecka, że jest członkiem Kościoła, przystąpienie do komunii świętej. 


     W miarę dorastania młodego człowieka bywa różnie, pierwsze bunty, sprzeciw nauczaniu religii. 
     I teraz zależy od rodziców i księży, którzy najczęściej wygrywają. 


     Dopiero gdy młody człowiek dorasta zaczyna zastanawiać się nad dalszym swoim życiem duchowym, znów dużo zależy od wpływu najbliższych, środowiska, gdyż społeczeństwo ma spory wpływ na to, co wypada i jak postępuje większość.


     Nadchodzi w końcu czas na podjęcie przez już dorosłego człowieka decyzji o tym, czy chce wierzyć w Boga i czy chce być członkiem Kościoła katolickiego.
I tu poważny problem, czy zwyczajnie zaprzestać być praktykującym, czy poddać się trudnej i poniżającej procedurze apostazji. 


     Większość dla świętego spokoju zwyczajnie przestaje chodzić do kościoła, unikać uroczystości kościelnych, dla świętego spokoju i zadowolenia bliskich raz w roku w czasie świąt Bożego Narodzenia razem z rodziną Ida do kościoła, tak, do kościoła a nie na mszę.


Ale dlaczego tak się dzieje?


     Dlatego, że taki człowiek przestając być praktykującym dalej jest statystycznym członkiem Kościoła, jest ochrzczony, czyli w statystykach jest wierzącym, natomiast jaka jest prawda wielu wie bardzo dobrze.


     I tu właśnie rozumiem Janusza Palikowa, który dla swej może i popularności postanowił tym wyżej opisanym ludziom pomóc. Dał przykład co i jak zrobić aby wykreślić się z członkowstwa w Kk.


     A swoją drogą, Kościół zawładnął tym młodym człowiekiem poprzez chrzest, na który młody człowieczek nie miał wpływu, lecz gdy jako dorosły chce zrezygnować, to musi przejść przez trudne i upokarzające procedury.


Łatwo zostać członkiem Kk, lecz wypisanie się wymaga wielu trudnych działań.


A jak Waszym Czytelnicy zdaniem być powinno?


Zapraszam do dyskusji!!!

6 komentarzy:

  1. Dlaczego tak się dzieje ?
    Bo"po czynach ich poznaliśmy"Takiej hipokryzji takiego zakłamania nie znajdziesz gdzie indziej.
    Wmawiali nam ze "komuna ich dręczyła i zabijała" i tu najczęściej padało nazwisko Popiełuszko.
    I ani słowa iż w swych szeregach mieli tzw TW licznych współpracowników /Pan pewno nt temat wie znacznie więcej/ i ani słowa ze bez żenady brali od 1950 r pieniądze "od czerwonych""Fundusz Kościelny/
    Ze jako pierwsi i tylko oni wymogli na solidarnościowych rządach zwrot "zagrabionego?" mienia poprzez Komisje Majatkowa z całym "magazynem "przekrętów i wyłudzeń.Nic przy tym dalej nie wspominając iż "za Gierka" otrzymali "na zachodzie" ziemie należące do kościoła niemieckiego. O przekrętach finansowych nie warto tu wspominać wszak sam b Gocłowski "przewalał" państwo na lewe faktury.O działalności gospodarczej od której nie płacą podatku wszyscy wiedza o "przekreciarskim"Caritas tez.
    Pozostają afery pedofilskie,deprawowanie nieletnich ministrantów /130 z nich już siedzi/
    opinia publiczna już wie,dzięki "Faktom i Mitom"
    Jeszcze reszta Polaków najczęściej starszych uczęszcza do kościołów /chyba z przyzwyczajenia/ co natomiast mówią w 4 oczy i miedzy soba Jak "chwalą" swoich wielebnych i jak im szykują taczki
    Hierarchowie będą robić wszystko bu utrudnić odejście z kościoła
    Juz wymyślili świadków i procedury.Będą tak utrudniać by móc występować "w imieniu 95 % katolików.Bo wtedy "oni maja szable" i mogą zażądać co zechcą w myśl tego "naród nas popiera".
    Juz dzis zamiast przyjąć z pokora te 0,3 procenta z naszych przecież podatków oni krzyczą o więcej Bo im mało.
    Traktują to jak sobie należne nie jak "darowiznę" Naszą.
    Tak wiec bedą utrudniać.Posuwają sie do tego ze proboszczowie" od dawna płaca podatek zryczałtowany /a wiec grosze/ wliczając w tym "głowy" wszystkich mieszkańców Innowierców i niewierzących.Byle tylko mieć szable"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesławie, w pełni się z Tobą zgadzam. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Nie rozumiem jednego:w jaki sposob KK zawlaszczs dusze czlowieka !. "Dusza" czlowieka to pojecie religijne i literackie, w psychologii nazywa sie to stanem psychicznym osobnika, wynikajacym z funkcjonowania jego mozgu co wplywa na mentalnosc, zachowania , reakcje na bodzce, poglady , postawy itp.Przeszlo 45 lat zycia jako ateisty / ateizacja jako proces a nie jako olsnienie/ sklania mnie do przekonania, ze o tym jaki swiatopoglad obierzemy jako swiadomi osobnicy zalezec bedzie w duzej mierze od nas samych, od tego jakie mamy mozgi i jak te jego obszary, ktore decyduja o przyjeciu lub odrzuceniu bajek serwowanych nam przez KK, sa rozwiniete. Duza role odgrywa tu krytycyzm, logika myslenia,a w mniejszym stopniu emocje. Zycie bez KK i jego konfabulacji jest lepsze, radosniejsze i pozbawione zludzen a zatem trzezwiejsze. Apostazja od KK jest , jak sadze , aktem niewiele znaczacym, chociaz komitet centralny episkopatu polski zrobil wszystko co mogl, aby ten akt utrudnic maksymalnie !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego dodam, że akt chrztu jest to umowa jednostronna i nieważna, gdyż została zawarta bez świadomej decyzji niemowlęcia. Więc skąd te utrudnienia w procedurach czegoś, co jest nieważne?

      Usuń
  3. Uważam,że każdy dorosły czlowiek powinien mieć mozliwość wystąpienia z kościoła katolickiego! Powinno wystarczyć pismo w którym oświadczamy, że występujemy z kościła katolickiego dostarczone do parafii osobiście! Te wszystkie procedury, które obowiązują teraz to po prostu sztuczki kościoła utrudniające tę możliwość. Niemowlę nie ma wpływu na chrzest, ale dorosły człowiek powinien mieć możliwość wyboru: chcę czy nie, należeć do kościoła katolickego. Ja chyba nie ochrzcę dziecka w kościele! Niech później zdecyduje sam! Halina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halino, moim zdaniem masz rację, każdy Człowiek powinien mieć możliwość samemu podejmować decyzję, do jakiego Kościoła czi nie chce należeć. Niech każdy ma możliwość poznać wszystko, dojrzeć aby podjąć ważną dla siebie decyzję. Pozdrawiam

      Usuń

Bardzo proszę wszystkich Anonimów aby jednak się podpisywali. Będzie to miłe.