czwartek, 26 kwietnia 2012

Zabójcy w swoim żywiole

Tabuny drogowych samobójców i morderców

     Zbliża się kolejny wydłużony weekend. Kolejny raz śmierć zbierze swoje żniwo na polskich drogach. Aż strach się bać, co powiedzą statystyki, ile osób zginie, ile będzie rannych i ilu pijanych kierowców zatrzyma Policja. Należy pamiętać, że ilość zatrzymanych kierowców jadących na dwóch gazach, to tylko znikomy odsetek wszystkich wszystkich poruszających się pijanych kierowców po naszych drogach, bo wszystkich się nie wyłapie.


     Jeśli znów w czasie tego weekendu Policja zatrzyma około 2000 pijanych potencjalnych zabójców drogowych, to faktycznie po drogach będzie się poruszało co najmniej pięć razy tyle, czyli ok 100 tysięcy pijaków. Przekładając to prościej, to na polskich drogach będzie poruszało się pijane stutysięczne miasto.


     Kolejnym zagrożeniem na naszych drogach jest bardzo duża grupa idiotów kierowców. Ich głupota polega na pozornym pośpiechu, chęci wykorzystania mocy swoich aut, pokazanie, że każdy z nich to co najmniej Kubica. Wyprzedzają w miejscach zabronionych, bo ich pewność siebie na takie zachowania pozwala, patrząc jednak na nich z boku stwierdzić można, że są to bezmózgowcy.

     Nie tak dawno na drodze ze Skierniewic do Łodzi widziałem właśnie takiego idiotę. Wyprzedzał mnie swoją „rakietą” z ogromną prędkością. Ja po drodze zatrzymałem się na kawie, gdy ruszyłem w dalszą drogę zobaczyłem lądujący śmigłowiec. Okazało się, że ten kierowca wyprzedzał przed wzniesieniem (podwójna linia ciągła) i zderzył się czołowo z samochodem z przeciwka. W wyniku tej głupoty dwie osoby poniosły śmierć na miejscu, zaś niemyślący normalnie kierowca w stanie tragicznym został śmigłowcem odtransportowany do szpitala w Łodzi.

      Jeżdżąc dużo samochodem po polskich drogach mogę stwierdzić, że bardzo trudno jest jeździć przepisowo, czyli zgodnie z obowiązującymi przepisami. Czy ktoś z Was – Czytelników spotyka się z takim zjawiskiem, że jadąc w obszarze zabudowanym, gdzie jest ograniczenie do pięćdziesięciu kilometrów na godzinę jest otrąbiany przez idiotów, poganiany i bluzgany? Jest to normalka, nie ważne są ograniczenia dla idiotów, oni wyprzedzają na przejściach dla pieszych, przed szkołami itd. Wyprzedzając grożą pięściami i pokazują głupie gesty.

     Można długo wymieniać zachowania samobójców drogowych i zabójców. Jednak warto podkreślić, że jeśli ktoś chce się zabić, niech to robi w ustronnym miejscu, niech kupią sobie sznurek i się powieszą a nie zagrażają innym uczestnikom dróg.

     Szerokiej drogi życzę w najbliższych dniach i dużo szczęścia, nie spotykania na swojej drodze idiotów i zabójców drogowych!!!



Zapraszam do dyskusji!!!


6 komentarzy:

  1. Marzycielu nie odpowiedziales na zadne z moich pytan. Przypuszczalnie nie byles zadnym Esbekiem.
    Nie udawaj wazniaka.
    Aleksander

    OdpowiedzUsuń
  2. No nareszcie, Aleksandrze, jeśli Ty jesteś tym, za kogo się podałeś w jednej z pierwszych informacji, to chyba rozumiesz. Mało tego, wyzywałeś mnie od czerwonych pająków itd. Pomyśl, jeśli faktycznie masz ochotę porozmawiać, to napisz na moją pocztę prywatną, jeśli dalej masz zamiar się wygłupiać, to dostosuj się do mojej prośby i ten blog omijaj. W przeciwnym razie będę tego typu komentarze usuwał. Tutaj, to ja jestem gospodarzem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzycielu jest jeden prosty sposób na wyeliminowanie pijanych kierowców: odbieranie prawa jazdy na zawsze. Dlaczego nasze Państwo nie sięgnie po tak drastyczny sposób w trosce o swoich obywateli?
    Punkty karne, mandaty, nawet wyroki sądowe to wciąż za mało. A wszyscy jesteśmy potencjalnymi ofiarami takich kierowców.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bet, niestety, takie rozwiązanie prawnie nie jest możliwe. Kilka lat temu powołałem komitet obywatelski na rzecz zmiany przepisów prawa drogowego, dotyczącym pijanych kierowców. Zebrałem 90 tysięcy podpisów. Niestety, poza mną i jeszcze kilkoma osobami nikt nie był tym zainteresowany. Nie mogłem znaleźć żadnego posła, który by poparł nasze działania. Nasz pomysł był prosty, pierwsze zatrzymanie kierowcy zatrzymanie prawa jazdy na dwa lata, drugie - 10 lat, trzecie dożywotnio. Poza tym chcieliśmy, aby o zabraniu prawa jazdy nie decydowały sądy, lecz na podstawie ustawy, po zatrzymaniu pijanego kierowcy Kierownik Wydziału Komunikacji dla miejsca zamieszkania zabierałby prawo jazdy obligatoryjnie jak wyżej. Nie znalazłem poparcia polityków i społeczeństwa.
    Ponadto dodam, że w bardzo dużym stopniu to my społeczeństwo dajemy ciche przyzwolenie pijakom prowadzić samochody motory itd. Ile to razy żony, mężowie, matki i dzieci wsiadają do samochodu, gdzie kierowca jest pijany. Dopóki nie zmienimy podejścia w tej sprawie, to nic się nie zmieni. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzycielu jest dokładnie tak jak piszesz. jest ciche przyzwolenie na jazdę po pijanemu i tu tkwi cała przyczyna tragedii na drogach. Szkoda bo giną niewinni ludzie często dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Posłowie Twoją propozycją się nie zajęli, bo ich to nie dotyczy...imunitet! Dziś to nawet strach przechodzić przez ulicę po pasach lub na światłach, bo niekiedy kierowca wychodzi z założenia...jeszcze zdążę zanim pokaże się "zielone"światło! A do tego jeszcze komórka przy uchu. Nie pomogą mandaty, nie pomogą karne punkty, a jedynie zabranie prawa jazdy...chociaż na 5 lat!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę wszystkich Anonimów aby jednak się podpisywali. Będzie to miłe.