sobota, 13 października 2012

Proszę o pomoc ludzi rozsądnych

Od pewnego czasu bardzo poważnie nurtuje mnie problem bezczeszczenia Flagi Polski.
Gdy jakiś tam obywatel obrazi uczucia religijne, na przykład przez użycie krzyża do innych celów, to natychmiast znajdzie się "wierny", który podnosi krzyk, zmusza organy ścigania do "ścigania" sprawcy.
Jako Polak czuję, że są obrażane moje uczucia jako Polaka, gdy jakiś protestujący na przykład w marszu "Obudź się Polsko" wypisuje głupie i kłamliwe napisy na fladze.
Z tego co się orientuję, to jedynym symbolem jaki można umieścić legalnie na Naszej fladze jest Godło Polski. Wszystko inne powinno być ścigane z Urzędu a nie jest.
Natomiast podczas demonstracji wszelkiego rodzaju można zaobserwować, że flagi są wymazane różnej maści napisami.
Nie chcę dyskutować o treściach tych bohomazów, lecz chodzi mi o bezczeszczenie i niszczenie w ten sposób biało - czerwonej "Flagi Polski".
Może Czytelnicy pomogą mi to wyjaśnić i powiedzą, co mogę zrobić, gdy jakiś wandal w ten sposób bezcześci i ośmiesza "Naszą Flagę" i w jawny sposób uraża moje uczucia jako Polaka.
Zapraszam do dyskusji i proszę o rady!!!

6 komentarzy:

  1. Pamiętasz ?
    W PRL-u w dni świąt narodowych miasta,miasteczka i wsie nie tylko były oflagowane ale również dekorowane.
    jak wyszło się na ulice to od razu czuło się nastrój świąteczny, tym bardziej,że z rozwieszonych głośników dobiegały pieśni polskie pieśni i piosenki patriotyczne oraz ludowe.
    W tym okresie (jak pamiętasz) istniał podział zwany klasowym.
    Dekorowano więc miasta,miasteczka i wsie flagami narodowymi Biało-Czerwonymi ale również flagami Czerwonymi;klasy robotniczej i Zielonymi;klasy chłopskiej bez żadnych dodatków i napisów na nich.
    Nie ma już klas społecznych i nie ma szacunku dla barw i godeł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirgal wysłał komentarz z dodatkowymi informacjami, prosił o opublikowanie wiersza, który mi przysłał, wię publikuję:


      Gałczyński Konstanty Ildefons

      Pieśń o fladze

      Jedna była - gdzie? Pod Tobrukiem.
      Druga była - hej! Pod Narvikiem.
      Trzecia była pod Monte Cassino,

      A każda jak zorza szalona,
      biało-czerwona, biało-czerwona!

      czerwona jak puchar wina,
      biała jak gwiezdna lawina,
      biało-czerwona.

      Zebrały się nocą flagi.
      Flaga fladze dodaje odwagi:
      - No, no, nie bądź taka zmartwiona.

      Nie pomogą i moce piekła:
      jam ciebie, tyś mnie urzekła,

      nie zmogą cię bombą ni złotem
      i na zawsze zachowasz swą cnotę.

      I nigdy nie będziesz biała,
      i nigdy nie będziesz czerwona,

      zostaniesz biało-czerwona
      jak wielka zorza szalona,

      czerwona jak puchar wina,
      biała jak śnieżna lawina,
      najukochańsza, najmilsza,
      biało-czerwona.

      Tak mówiły do siebie flagi
      i raz po raz strzelił karabin,
      zrobił dzirę w czerwieni i w bieli.

      Lecz wołały flagi: - Nie płaczcie!
      Choćby jeden strzępek na maszcie,
      nikt się zmienić barw nie ośmieli.
      Zostaniemy biało-czerwone,
      flagi święte, flagi szalona,
      nie spoczniemy biało-czerwone,

      czerwone jak puchar wina,
      białe jak śnieżna lawina,
      biało-czerwone.

      O północy przy zielonych stolikach
      modliły się diabły do cyfr.
      Były szarfy i ordery, i muzyka
      i stukał tajny szyfr.

      Diabły w sercu swoim głupim, bo niedobrym
      rozwiązywały biało-czerwony problem.

      Łkała flaga: - Czym powinna
      zginąć, bo jestem inna?
      Bo nie taka... dyplomatyczna,
      ta od mgieł i od tkliwej rozpaczy,
      i od serca, które nic nie znaczy,
      flaga jak ballada Szopenowska,
      co ją tkała sama Matka Boska.

      Ale wtedy przyszła dziewczyna
      i uniosła flagę wysoko,
      hej, wysoko, ku samym obłokom!
      Jeszcze wyżej, gdzie się wszystko zapomina

      jeszcze wyżej, gdzie jest tylko sława
      i Warszawa, moja Warszawa!

      Warszawa jak piosnka natchniona,
      Warszawa biało-czerwona,

      czerwona jak puchar wina
      białą jak śnieżna lawina
      biało-czerwona,
      biało-czerwona,
      Ohej, biało-czerwona.

      Usuń
  3. A pamiętacie ten hymn ?
    Czy zatracił on swoją aktualność ?
    Czerwony sztandar
    Skocz do: nawigacji, wyszukiwania

    Czerwony sztandar
    Hymny
    Bolesław Czerwieński
    Wikipedia

    Zobacz w Wikipedii hasło Czerwony sztandar

    Hymn polskiego proletariatu. Muzyka Jan Kozakiewicz.


    Krew naszą długo leją katy,
    wciąż płyną ludu gorzkie łzy,
    nadejdzie jednak dzień zapłaty,
    sędziami wówczas będziem my!

    Dalej więc dalej, dalej więc, wznieśmy śpiew.
    Nasz sztandar płynie ponad trony,
    niesie on zemsty grom, ludu gniew,
    wolności zwiastując siew.
    A kolor jego jest czerwony,
    bo na nim robotnicza krew!

    Choć stare łotry, nocy dzieci,
    nawiązać chcą starganą nić,
    co złe to w gruzy się rozleci,
    co dobre, wiecznie będzie żyć!

    Dalej więc...

    Porządek stary już się wali,
    żywotem naszym jego zgon.
    Będziemy wspólnie pracowali
    i wspólny będzie pracy plon!

    Dalej więc...

    Hej razem bracia do szeregu!
    Z jednaką myślą, z dłonią w dłoń!
    Któż zdoła wstrzymać strumień w biegu,
    Czyż jest na świecie taka broń?

    Dalej więc...

    Precz z tyranami, precz z zdziercami!
    Niech ginie stary, podły świat!
    My nowe życie stworzym sami
    i nowy zaprowadzim ład.

    Dalej więc.. więc wznieśmy śpiew !

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochany, nic (przynajmniej na razie) nie można zrobić. Po ubiegłorocznych obchodach rocznicowych Smoleńska wraz ze sporą grupą znajomych wysłaliśmy m.in. do Prokuratury Generalnej zawiadomienie o obrażaniu Prezydenta (chodziło o napisy właśnie na flagach). Odpowiedź przyszła, a jakże.... "odmówiono wszczęcia postępowania".
    Nasza obecna władza, nie wiedzieć czemu trzęsie gaciami nie tylko przed Kościołem ale i przed pisuarią i nie wiem co mogłoby położyć kres tej anarchii. Teraz jeszcze Rydzyk nawołuje do kolejnych demonstracji z powodu podwyższenia opłat koncesyjnych a tym samym (jego zdaniem) RM przestanie nadawać - ta jedyna głosząca prawdę rozgłośnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli przepisy się nie zmieniły (przyznaję że od kilku lat tego nie śledzę), to na fladze także nie można było umieszczać godła.
    Przyługiwało to tylko banderze (fladze na okręcie).
    Nie tylko flaga jest ..... luzno traktowana. Prawo określa także wzór godła. Biały orzeł na czerwonym tle.
    A zobaczcie ile razy - nawet podczas przemówien oficjeli lub na salach sądów wiszą jakieś wystrugane z drewna szare orły na szarych tłach.
    Ale przecież nie nasza flaga czy godło są ważne. Ważne są żółto-białe flagi na urzędach (!!!) w różne "boże ciała" czy inne rocznice śmierci.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę wszystkich Anonimów aby jednak się podpisywali. Będzie to miłe.