piątek, 19 października 2012

Rozrywajcie ten tort


Rozumiem, że ogólny kryzys na Świecie rozzuchwalił wszelkiej maści opozycję, zobaczyli dla siebie dużą szansę na urwanie kawałek tego tortu polityki dla siebie.

Ofensywa ruszyła, atakuje każdy pies i kundelek, gryzie po łydkach i gdzie popadnie, byłe widowni się podobało. Może słupek podskoczy?

Politycy, partie rozpoczęły walkę, wykorzystują wszystko co się da, deszcz, dach, kryzys w Unii i tak dalej. Krzyczą głośno, jeszcze głośniej szczekają a niestety karawana władzy musi dźwigać ciężar władzy dalej, rozpoczęte sprawy muszą być dalej realizowane.

PiS, Solidarna Polska (tylko w czym ona jest i z kim solidarna?), lewica i małe ugrupowanka chcą coś urwać z tego tortu.

Ale to prawda, że z tnącego okrętu szczury uciekają pierwsze, gdy kryzys ogarnął świat, to żarłacze usiłują coś złapać, wiadomo, później może się nie da, natomiast to rozrywanie tortu jest tylko i wyłącznie dla rozrywających, ta walka ma tylko im przynieść korzyści, żaden z tych rozrywających nie myśli o społeczeństwie, jest to egoistyczna walka, tylko do siebie jak przysłowiowe grabie.

Śmiem podejrzewać, że w opublikowaniu zdjęć z katastrofy smoleńskiej maczali palce ci, którzy na tym mogą coś ugrać. A kto usiłuje coś ugrać na "trumnach" smoleńskich? Każdy wie i sam potrafi sobie odpowiedzieć.

Ja natomiast marzę o jednym, aby Polacy nie dawali się zmanipulować tym, którzy w tak trudnej ogólnej sytuacji usiłują ugrać coś dla siebie.

A gdzie dobro społeczeństwa?

Zapraszam do dyskusji!!!

3 komentarze:

  1. Nie byłem, nie jestem i nie będę fanem obecnie rządzącego ugrupowania politycznego i jego wodza. Obiektywnie jednak musze przyznać wodzowi, że mimo kardynalnych błędów politycznych, ekonomicznych i społecznych popełnianych w zarządzaniu Państwem, potrafi bardzo zręcznie wyjść z trudnych dla niego i jego partii sytuacji.
    Moim zdaniem wynika to z trzech podstawowych przyczyn:
    Zdyscyplinowaniu członków jego ugrupowania jak i ugrupowania jego koalicjantów. Bez cudów, że chodzi tu o patriotyzm, dobro państwa i społeczeństwa. Chodzi tu po prostu jak najdłuższe utrzymanie się „przy korycie” a „a po nas choćby potop”.
    Wódz i jego najbliżsi postawili na to, że posiada on sympatie i poparcie pani Kanclerz a wiec ona nie pozwoli na to by stała im się krzywda. Nic bardziej mylnego. Przecież widoczny jest spadek prestiżu w Unii Europejskiej tej Żelaznej Damy i jej Kraju.
    Braku w Kraju i Parlamencie prawidłowo działających partii politycznych. Do chwili obecnej, zgodnie ze znanymi mi definicjami trudno mi jest określić, która z istniejących u na partii reprezentuje jaka znaną mi ideologię.. Bardzo, bardzo chciałbym również wiedzieć ile te partie posiadają członków posiadających legitymacje i płaci składki członkowskie.
    Tu nasuwa się pytanie: Czy polskie partie opozycyjne mieniące się przedstawicielstwem Narodu spełniają swoja rolę ?
    „Opozycja – ugrupowanie lub grupa ugrupowań, w szczególności partii politycznych, sprzeciwiających się polityce rządu lub większości sejmowej, krytykująca dominujące ideologie czy instytucje[1]. Nie narusza przy tym prawa ani zasad gry wyborczej i parlamentarnej[2]. Opozycja polityczna nie tworzy rządu i dąży do przejęcia władzy.”

    Natomiast z pewnością Koalicja (świadomie lub nie świadomie) realizuje poniżej podana definicję:

    „Jednym ze sposobów walki z opozycją jest proces tworzenia działania pozorowanej (czasem ekstremistycznej) opozycji (parlamentarnej lub pozaparlamentarnej) przez rząd, za pośrednictwem działań służb specjalnych. Celem procesu jest osłabienie, albo eliminowanie innej opozycji politycznej, działającej zgodnie ze standardami demokratycznego państwa, w celu wzmocnienia i utrzymania władzy sił rządzących.”
    MIRGAL

    OdpowiedzUsuń
  2. Przoduje w tym J. Kaczyński

    OdpowiedzUsuń
  3. Opozycją pozorowaną nie tylko w moich oczach jest dla PO -PIs.Tylko po co- tego już pojąć nie sposób, a może nawet nie należy teraz o tym myśleć, skoro zabawa trwa i musi potrwać jeszcze coś koło 3 lat.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę wszystkich Anonimów aby jednak się podpisywali. Będzie to miłe.