sobota, 6 kwietnia 2013

Polskie szlachetki XXI wieku

Wczoraj odkurzając książki w domowej bibliotece wziąłem do ręki "Potop" H. Sienkiewicza. Otworzyłem ją gdzieś tak na początku, zacząłem czytać. 

Czytany fragment dotyczył pospolitego ruszenia szlachty Wielkopolskiej w roku 1655. 

Wojewoda i inni dyskutowali i kłócili się pomiędzy sobą, nie mając żadnego doświadczenia wojskowego ani wojennego (dziwne podobieństwo), gdyż nigdy na wojnie nie byli, wymądrzali się, narzekali na króla i wszystko. Byli oburzeni, że to oni mają walczyć dla Ojczyzny i Polaków i dbać o Państwo z racji swoich funkcji.

Czytałem dalej, doszedłem do miejsca, gdzie dla pochlebstw, pozostawienia im przywilejów, pozostawienia tytułów oddali Wielkopolskę Szwedom, podpisali lojalność, wyrzekli się swojej władzy - króla i na koniec poszli do obozu Szwedów pić i jeść, oraz podlizywać się "nowemu panu".

W tym momencie skojarzyło mi się to, co mamy dzisiaj, jak opozycjoniści każdego dnia i za pieniądze publiczne, np. pensje poselskie nie robią nic, oprócz krytykowania obecnego rządu, władzy wybranej demokratycznie, szerzenia destabilizacji Państwa itd. 

Czy na przykład wielu polityków PiS-u nie zachowuje się podobnie? Piszą skargi do obcych przywódców na działania naszego Rządu, czy nie proszą o przysłanie specjalistów i ekspertów mających pomóc obalić obecną władzę? A co robi Duda? Co robią inni?

Czy to nie jest swego rodzaju działanie "polskich szlachetków XXI wieku"?

I to wszystko robią podobno z miłości do Ojczyzny, z patriotyzmu, a efekty widać.

Czy podobnie ci politycy nie dzielą Polski i Polaków na lepszych i gorszych?

Tamci zdrajcy z Wielkopolski podpisując pakt ze Szwedami też tłumaczyli się, że robią to dla Ojczyzny, dla Polaków i dla dobra Narodu.

Prawda to czy kłamstwo?


poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Na ch.. telewizja TRWAM?


Nie bardzo rozumiem, o co toczy się wojna z telewizją Trwam?

Ostatnio TVP 1 spełnia wszelkie oczekiwania najbardziej katolickich telewizji. 
W jedynce można dowiedzieć się co robił Franciszek rano, przed południem, podczas obiadu itd. W przerwach pomiędzy wiadomościami o papieżu podawane są wiadomości o innych księżach, hierarchach i przedstawicielach kościoła. Wszelkie przerwy wypełniane są transmisjami mszy, dróg krzyżowych czy innych uroczystości kościelnych.

Jeśli jeszcze redakcji jedynki się uda, to pokażą reprezentację piłki nożnej składającej się z księży.

Ludzie, czy ten Watykan ma aż taki duży wpływ na nasze Państwo, że i telewizja jest podległa oczekiwaniom Watykanu?