niedziela, 13 maja 2012

Kościół nie potrafi zrozumieć prawdy

     Kościół w Polsce i nie tylko, nie potrafi zrozumieć, że społeczeństwo coraz bardziej wykształcone, oczytane mające coraz większą wiedzę zaczyna odchodzić od Kościoła.

     Hierarchowie niestety nie chcą tego zrozumieć ani z tym się pogodzić. Z jednej strony staram się to zrozumieć, bo trudno pogodzić się z okrojeniem kasy, z coraz większą utratą członków a za tym i kolejnych profitów.

     Z drugiej zaś strony moim zdaniem sami się do tego przyczyniają, zamiast robić wszystko aby zyskać kolejnych członków, to swoim zachowaniem odpychają ludzi myślących.

     Zło, które widoczne jest w szeregach księży i purpuratów zniechęca ludzi do Kościoła, którego reprezentanci zdolni są do takich rzeczy. Kolejnym problemem jest pazerność Kościoła na pieniądze i majątek.


     To co staram się tu napisać nie ma być znów atakiem na Kościół, jak wielu będzie twierdzić, jest to opisanie moich spostrzeżeń oraz wnioski wysnute z wielu rozmów z osobami głęboko wierzącymi oraz tymi, które zdecydowanie mówią, iż odchodzą z Kościoła.

     Skala tego problemu jest duża, ludzie oburzeni działaniem przedstawicieli Kościoła tworzą organizacje pomagające tym, którzy również od Kościoła pragną odejść.

     Choć ja nie jestem osobą praktykującą, to bardzo często jestem atakowany w różnych środowiskach ludzi wierzących lub mieniących się jako katolicy. Dlaczego? Przecież nic złego im nie robię. Smutne jest to, że ja ich nie atakuję lecz usiłuję tylko mówić i dyskutować o tym, co mi się nie podoba.

     Uważam, że nie jest to powód do takich ataków wobec mnie, nazywanie mnie zaś „głupcem”, „komuchem”, „ateistą” a czasem jeszcze gorzej. 

I kto to robi? Osoby mówiące że są katolikami bardzo wierzącymi. Czy w tym miejscu nie warto się nad tym zastanowić?

     Celowo w tym tekście nie wymieniam tego, co wzbudza w ludziach agresję wobec Kościoła, chcę tylko podkreślić, że Polska jest Krajem dla katolików oraz wszystkich „innych”, którzy inaczej myślą, niż nakazuje swoim owieczkom Kościół.

     Nauka Kościoła i dogmaty są dla członków Kościoła, nie mogą być narzucane całej reszcie społeczeństwa.

     Dlatego mówię do wszystkich hierarchów, Panowie, szanujcie to co macie, dbajcie o swoje owieczki, nie atakujcie „innych”. Dbajcie o porządek we własnym gronie, gospodarujcie tym, co dostajecie od swoich wiernych i zapomnijcie o pazerności. Nie wyciągajcie rąk po dobra, które chcecie na siłę wywalczyć, bo to niesmaczne.



     Jeszcze jedno, bardzo proszę hierarchów o zaprzestanie tłumaczenia zjawiska odchodzenia ludzi od Kościoła, że powodem są "struktury zła", bo to nieprawda. Powodem odchodzenia ludzi z Kościoła są działania samych hierarchów Kościoła, PAMIĘTAJCIE O TYM.

Zapraszam do dyskusji!!!


4 komentarze:

  1. Największą Strukturą Zła jest sam kościół.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kościół to wierni, hierarchia to też, [mam nadzieje) wierni.Czy może,garstka przestarzałych hierarchów i niedorozwiniętych prostackich klechów,występować w imieniu soli tego kościoła,jakim są wierni laiccy.Zrozumcie,bez nas przestaniecie istnieć,z powodu waszej pychy,i chciwości.A prawdziwy kościół Chrystusowy oparty na Bożym miłosierdziu i miłości blizniego będziemy mieć w sobie.Wysłuchiwanie kazań nacechowanych nienawiścią,pomówieniami i
    oszczerstwami,skutecznie zniechęca do praktyk religijnych.
    DLATEGO,OSTRZEGAM WAS, BÓJCIE SIĘ BOGA!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy, niestety, ci hierarchowie zapomnieli co to Bóg, Jezus itd. Oni widzą tylko swoje pałace, limuzyny i obżarstwo. Więc oni Boga się nie boją, ich Bogiem już jest mamona.

      Usuń
  3. SZA!! Tylko bez wskazan ,prosze ,dla tych panow czym wlsciwie ma byc KK, niech sobie bedzie jak jest , tym szybciej sie to ustrojstwo zawali . AAAAMENT!!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę wszystkich Anonimów aby jednak się podpisywali. Będzie to miłe.