Nie ważne jaka jest prawda, ważne tylko to, aby przekazać
sensację, bez względu na to, czy robi się krzywdę niewinnym ludziom i tak
przeżywającym tragedie.
Na ten temat wypowiadali się lekarze, ludzie z opieki
społecznej, sąsiedzi, oni nie uważali, że dziecko zostało zagłodzone.
Może warto poczekać na dalsze ustalenia odpowiednich służb i organów ścigania, zanim wyda się już surowy wyrok na być może niewinnych ludzi.
Natomiast dla dziennikarzy liczy się oglądalność i
poczytność, w telewizji obojętnie jakiej stacji dziennikarze prześcigają się w
określeniach: zbrodnia, tragedia, zagłodzili dziecko na śmierć itd.
Kochani dorośli podobno dziennikarze, zastanówcie się,
czy i w jakim stopniu robicie swoim pędem do sensacji krzywdę niewinnym
ludziom. Może warto posłuchać poważnych ludzi, którzy się w tej sprawie
wypowiadają, mówią o ciężkiej chorobie, o tym, że to dziecko było pod opieką
lekarza rodzinnego, lekarzy w szpitalach, pod opieką ludzi z opieki społecznej.
Więcej obiektywizmu a mniej pędu po kasę za sensacje!

Marzycielu, ależ z Ciebie niepoprawny marzyciel (to komplement!). Twój apel jest słuszny, ale wiesz przecież, że niestety nic tak się nie sprzedaje jak świeży trup, najlepiej dziecka. Prawda nie ma znaczenia, ważne by skoczyła oglądalność. A czy dziecko było chore czy zagłodzone nieprędko się dowiemy, czy to w ogóle kogoś obchodzi (poza wąskim gronem)? Zauważ jaką mają media zabawę i żniwa w sprawie "mamy Madzi" i obawiam się powtórki.
OdpowiedzUsuńWitaj Marzycielu, znamy się z Onetu, ileż to już czasu? Twój apel, jakże słuszny odbije się od "kasy" hien węszących po cmentarzach, a nazywających się dumnie dziennikarzami. Nic nie zmienimy. Przestałam mieć nadzieję.Jednak warto ciągle wołać i nie ustawać. Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńWitaj, miło mi znów Cię gościć na blogu. Zapraszam częściej. Pozdrawiam
UsuńDzisiejsi dziennikarze...prawie, albo i już sięgają dna. Prym wiedzie TVN-24!!! Zadam pytanie...czy każda sensacja ma nas-obywateli wyprowadzać z równowagi i mają nas chwytać ataki nerwowego zachowania się? Czy taki dziennikarzyna nie może pierw pomyśleć, a potem przekazać informację? W przekazywaniu wiadomości - już wyrokują. Obserwując media, to jeszcze dziennikarze "Super Stacji" są stonowani, wysłychują zaproszonego gościa i "nie nakręcają się" jak ze stacji TVN-24!
OdpowiedzUsuń