Z wypowiedzi Kardynała Nycza można wyciągnąć tylko jeden wniosek, że dziecko, które nie miało nic do powiedzenia, gdy Kościół dokonał chrztu, to jest już dzieckiem Kościoła i jego własnością.
Czyżby na zasadzie, że dziecko "niewolnika" Kościoła jest już automatycznie "niewolnikiem" Kościoła?
Co to znaczy znamię chrztu, które wypalił Kościół nieświadomemu jeszcze dziecku? Gdy chrzczono to dziecko, to nie miało nic do powiedzenia. Lecz gdy jako już dorosły człowiek chce wypisać się z niewolniczej instytucji, to musi zachować procedury kościelne.
Ale należy podkreślić, że ta umowa pomiędzy Kościołem a nieświadomym dzieckiem jest nieważna, gdyż tylko Kościół miał świadomość tego, co robił. Natomiast dziecko zostało potraktowane właśnie jak niewolnik.
Ponieważ ta umowa jest nieważna, to jakim prawem Kościół oczekuje spełniania jakiś procedur i stawia jakieś warunki?
Dorosły człowiek ma prawo powiedzieć, czego chce i na tym jest koniec, to powinno wystarczyć do pozostawienia lub wykreślenia z rejestrów kościelnych.
Dlatego procedury jak i wypowiedź Kardynała Nycza traktuję jako swoistą bezczelność.
Poniżej wypowiedź Kardynała Nycza w sprawie decyzji Janusza Palikowa, do której odnosi się mój tekst.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kard-nycz-sposob-odejscia-palikota-z-kosciola-nie-,1,5138461,wiadomosc.html
Pytany (Kard. Nycz) czy wystąpienie Palikota z Kościoła jest skuteczne, kardynał powiedział, że z formalnego punktu widzenia nie zostały wypełnione określone wymagania.
- Jest pytanie, czy da się wymazać znamię chrztu świętego, swoje bycie wierzącym, bycie dzieckiem Kościoła - to jest pytanie teologiczne, ważne. Ta sprawa to formalny przebieg tego procesu, który jest przewidziany przez Kościół, także przez Konferencję Episkopatu Polski. Z punktu widzenia formalnego ta droga nie została zachowana.
Zapraszam do dyskusji!!!

ładnie powiedziane, i tak mamy całe pokolenia niewolników.
OdpowiedzUsuńArtur
A o czym tu dyskutować.
OdpowiedzUsuńRządowe klęczniki wszelkiej maści włażą bez mydła w czarne dupska watykańskich okupantów.
Za nic mają Konstytucję,łamią prawo i oszukują motłoch bez mózgów.
Za opowiadanie bajek,każą nam utrzymywać tych sukienkowych bajarzy ludowych.Katoland,klechistan,talibowie katoliccy.Wszędzie krzyże,pomniki, ulice,place,ronda JPII.Telewizja,radio,prasa.uroczystości rządowe-czarno,czarno,fioletowo.Wydzwaniają od rana na maksa,kilka razy dziennie.głośniki przed kościołami na maksa.Zaczynają już od 6 rano.Straszno,ciemno,zaduch,ciemnota.
Niestety, robią wszystko aby swoim narzucaniem się wszystkim i zmuszaniem do utrzymywania ich ludzie mieli dość Kk. Jak widać udaje się im to doskonale. Pozdrawiam
UsuńI pomyśleć, że ten Nycz należy do "intelektualistów" polskiego KK. No, ale jeśli ktoś miał chęć i siłe przebrnąc przez "filozoficzne" rozważania lub grafomańskie sztuki ich "błogosławionego" idola, nie ma chyba wątpliwości, że to wyjątkowy wręcz zbiór zakutych łbów, durniów i dzierżymordów o mentalności wiejskiego proboszcza, a za to - z bardzo wysokim mniemaniu o sobie i prawie (niestety umacnianym przez ogromną większość polityków i dziennikarzy) do decydowania o wszystkim w naszym kraju.
OdpowiedzUsuńWitaj Anonimowy, ale niestety całe pokolenia Polaków utwierdzały ich w tym, że są nieomylni, że mają rację a Naród leży u ich stóp. Trudno się im teraz zmienić. Pozdrawiam
UsuńMarzycielu, trochę zbyt jednostronnie ujmujesz problem. Owszem niemowlę jest nieświadome i wyboru dokonują za niego Rodzice. Mają takie moralne prawo aby przekazywać swoim potomkom swoją wiarę.Tak, jak przekazują inne wartości zawarte w pojęciu "wychowanie" - kulturę, obyczaje itp. Nie czepiałabym się więc aktu chrztu. Dorosły człowiek powinien jednak mieć już prawo wyboru światopoglądu i chyba większość to czyni. Bez teatralnych gestów.
OdpowiedzUsuńWitaj Bet, w tym co napisałaś jest sporo racji, lecz nie do końca, bo już dorosły człowiek powinien mieć możliwość normalnej decyzji, nie powinien być poddawany procedurom, powinno wystarczyć słowo "dziękuję" i od tego momentu nie powinno go być w rejestrach. Natomiast wszelkie kościelne procedury są po to, aby zniechęcić do występowania, ma to taką korzyść dla Kościoła, że choć zmienił poglądy to nadal jest "duszą" Kościoła. Dlatego należy uwypuklać pewne rzeczy, stąd tez zdanie, o niewolnikach i ich dzieciach. Pozdrawiam
Usuńjakim trzeba byc d u r n i e m.Jakim trzeba być naiwniakiem by wierzyć by zgraja facetów w śmiesznych przebraniach,przez całe swe życie nic nie robiących i byczących się na plebaniach,gwałcących ministrantów i spółkujących z "parafiankami"Dla których korzyści materialne albo inaczej "bóg mamona" jest najważniejszy swoimi gestami i guslami zapewniała nam łączność z Bogiem i życie wieczne.Bo oni są przekaźnikiem od Boga.
OdpowiedzUsuńJakim trzeba być d u r n i e m by tym oszustom przez całe wieki pchać pieniądze do reki i umilać im "państwowe życie".
Czy ludziom do "łączności z Bogiem" naprawdę potrzebni są pośrednicy ich wypasione plebanie i kościoły.Kiedy wy ludzie zmądrzejecie ?
Wiesławie, przez tysiąc lat całe pokolenia były wychowywane w takiej wierze, nie będę komentował dziś metod, jakimi Polaków zmuszano do uległości tej religii. jednak potrzeba lat, aby ludzie otwarcie mogli się temu sprzeciwić, choć jak widać coraz więcej ludzi trzeźwiej patrzy na to, czego usiłuje nauczać Kościół. Należy też przyznać, że same dziesięć przykazań jest bardzo wartościowe, lecz niestety funkcjonariusze zapomnieli, czego nauczać powinni i jaki przykład dawać swoim wiernym. kasa i dobrobyt zasłonił im przesłanie. pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńInformuję, że nie będę tolerował tego typu komentarzy. obraźliwe komentarze wobec gości jak i gospodarza będą natychmiast usuwane.
UsuńJeszcze jedno Adonisie, jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o mnie, to zapraszam do korespondencji na moją pocztę. Jeszcze raz proszę o opamiętanie i nie obrażanie Czytelników oraz mnie!!!
UsuńPolska jest ostatnim bastionem katolickiej ciemnoty i panowania Watykanu. Parafianie lub inaczej owieczki sa oszukiwani przez klechów. Życie katolickiego księdza, to ciągłe udawanie, kłamstwa, oszustwa i gigantyczna hipokryzja. Społeczeństwa w Europie zachodniej już dawno to zrozumiały. Księża wmawiają nam, że kościół jest nam niezbędny do życia, ale prawda jest inna, to my jesteśmy potrzebni kościołowi do życia, bo bez naszych datków-pieniędzy Kościół padnie. Kościół bez naszych pieniędzy nie istnieje.Cała instytucja kościelna pasożytuje na społeczeństwie oraz na państwie Polskim.
OdpowiedzUsuńOj Ewo, święte słowa. Pozdrawiam
UsuńA tak naprawdę to żadna instytucja w czasie obecnym nie jest poprawna.
OdpowiedzUsuńW każdej instytucji są ludzie super (szkoda tylko, że niewielki odsetek), przeciętniacy niezdolni do poświęceń i tacy, którzy siedzą w niej dla korzyści.
Długo by tu deliberować.
Co do Palikota, to facet ma nieprzeciętnie poukładane pod czaszką, ale już jego otoczenie (posłowie RP) jest tak pomieszane, że już dzisiaj śmiem twierdzić, że będzie to kolejna partia jednej kadencji, w stylu Polskiej Partii Piwa.
Ale im brakuje takich (cudaków) jak ja, którzy potrafili w PRL-u zbesztać funkcjonariusza służb specjalnych i wyjść z ich instytucji z podniesioną głową :)
Pozdrawia jeden z najbardziej autentycznych Mikołajów
Nikolas
To co się dzieje w relacji Kościół Rzymsko-Katolicki a społeczeństwo, było zawsze, a władza kleru była gigantyczna od setek lat. Tutaj nie chodziło o religię lecz o władzę nad duszami. Dewiacje kleru były, są i będą. Tak jak homoseksualiści i pederaści byli od starożytności do naszych czasów. Tego się nie zlikwiduje. Można ograniczać lecz po co. Ja nie mam z nimi problemu. Zmieniłem wyznanie i nie interesuje mnie,to co Oni robią IM.
OdpowiedzUsuń