środa, 14 sierpnia 2013

Obraza uczuć religijnych

Co to jest obraza uczuć religijnych? 

Jest wolność wyznania w naszym Kraju, wolno wierzyć w Boga, Bożka czy coś innego, ale wolno też być niewierzącym, czyli ateistą. 

Ale niektórzy politycy uważają inaczej. Powstała nawet w Sejmie (z pieniędzy publicznych, czyli pieniędzy ludzi różnych wyznań jak i ludzi niewierzących) organizacja, "Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski", w Polsce, państwie świeckim, w którym każdy obywatel ma prawo wyboru co do swoich przekonań i wierzeń lub nie. 

 A jakie są zadania tegoż zespołu zapobiegającemu ateizacji? 

Czyżby ten zespół za publiczne pieniądze będzie palił na stosach niewierzących lub wierzących w innego Boga? Czyżby ci posłowie chcieli powrotu "świętej inkwizycji"? 

A może są oni jej zaczątkiem? Jednym z przykładów tej "świętej inkwizycji" dzisiejszych czasów może być kara nałożona na TVP, kara za skecz kabaretu "Limo", w którym zostało powiedziane: 

"To, co teraz się dzieje na scenie księżowskiej, z papieżem, pokazuje, że papież jest tylko zwykłym facetem. Wiemy, że ma swoje wady, zalety, że ma fajną funkcję... Ale to jest zwykły człowiek. Na przykład puści bąka... NIE! Papież?! No tak. Normalnie. Zjada, przełyka, trawi... To nie zabierają tego anioły?! Nie, to jest zwykły facet".
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/krrit-ukarala-tvp-za-zarty-kabaretu-limo/1jek6 


Czy to wszystko jest normalne? 

Jeśli mowa o wolności słowa i wyznania, jeśli brać pod uwagę przepisy Prawa dotyczące obrazy uczuć, to takie działania jak nałożona kara za ten w/w tekst jest też obrazą moich uczuć. 

Chyba mam prawo myśleć inaczej niż posłowie z tego zespołu, mam prawo śmiać się z tego żartu bez ponoszenia konsekwencji. 

Patrząc na to co wyczyniają hierarchowie Kk, ich podwładni i wyznawcy ich wiary, posłowie zespołu przeciwdziałania ateizacji, to mam prawo bać się tego, co będzie dalej. 

W ostatnim czasie przed sądami stają za obrazę uczuć religijnych różni ludzie, artyści i inni, tylko dlatego, że dla nich znaki różnych wiar są bez znaczenia. 

To kiedy wróci święta inkwizycja?

19 komentarzy:

  1. Wojtyła miał syna,który żyje i mieszka na Pomorzu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że Wojtyła ma syna, lecz nie wiadomo który Wojtyła ma syna, a Wojtyłów jest sporo w Polsce.

      Usuń
  2. Nie, powrotu jak esbecja i komuniści zawisną zamiast liści
    a sybirak6 wytłumaczy to w Sądzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polaku, hasło "komuniści i liście" jest już przestarzałe, musisz wymyślić coś innego, bardziej chwytliwego i dowcipniejszego.

      Usuń
  3. Do Polaka.
    Proponuje inaczej - zanim ty i twoi kolesie zaczniecie wieszac to moze wrocic do starej istytucji publicznego pregierza oraz obwozenia po Polsce w klatkach, ku przestrodze, takich jelopow jak ty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pełna zgoda.
    A zacząć od podpisanego w tym cytacie.

    "Wasza Świątobliwość,
    Z wielką radością pragnę przekazać Waszej Świątobliwości w imieniu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej oraz moim własnym najszczersze gratulacje z okazji wyboru na Tron Piotrowy. Oby pełniona przez Waszą Świątobliwość posługa przyniosła wszystkim ludziom obfite owoce duchowe oraz przyczyniła się do pomnażania dobra, miłości i pokoju.
    Pragnę jednocześnie zapewnić Ojca Świętego o woli i gotowości Polski do dalszego umacniania więzi i współpracy ze Stolicą Apostolską w obronie kultury chrześcijańskiej w Europie i na świecie.
    Życzę Waszej Świątobliwości wytrwałości w pełnieniu misji kierowania Kościołem Powszechnym.
    Donald Tusk
    Premier RP"
    Nie mylić z Ruchem Palikota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno treść tego telegramu napisanego przez premiera Donalda Tuska jest nieprawdziwa, nie piszmy tego, czego pewni nie jesteśmy.

      Usuń
  5. nie zgadzam sie z panem ktory napisal o bylym papiezu Wojtyle,ze na pomozu ma syna,ja mialam w pracy kolege o nazwisku Wojtala,nie wymyslajcie,nie oczerniajcie ludzi,a tez z duzo sprawami sie nie zgadzam,co wyprawia Rydzyk itd.,ale mowmy to co jest Prawda i sprawdzone nie wymyslajmy historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Anonima z godziny 11:24. W pełni się z Tobą zgadzam, nie powtarzajmy niesprawdzonych plotek. Pozdrawiam

      Usuń
  6. W obowiązującym Konkordacie spłodzonym przez pannę Suchocką i panów omc mgr Kwaśniewskiego i prof. Skubiszewskiego zabrakło miedzy innym:

    ARTYKUŁ XI.

    Wybór arcybiskupów i biskupów należy do Stolicy Apostolskiej. Jego Świątobliwość zgadza się zwracać do Prezydenta Rzeczypospolitej przed mianowaniem Arcybiskupów i Biskupów diecezjalnych, koadiutorów "cum iure succesionis"[1] oraz Biskupa polowego, aby upewnić się, że Prezydent nie ma do podniesienia przeciw temu wyborowi względów natury politycznej.


    ARTYKUŁ XII.

    Ordynariusze powyżsi, przed objęciem swych czynności, złożą na ręce Prezydenta Rzeczypospolitej przysięgę wierności według formuły następującej: "Przed Bogiem i na Święte Ewangelje przysięgam i obiecuję, jak przystoi Biskupowi, wierność Rzeczypospolitej Polskiej. Przysięgam i obiecuję, iż z zupełną lojalnością szanować będę Rząd, ustanowiony Konstytucja, i że sprawię, aby go szanowało moje duchowieństwo. Przysięgam i obiecuję poza tem, że nie będę uczestniczył w żadnym porozumieniu, ani nie będę obecny przy żadnych naradach, któreby mogły przynieść szkodę Państwu Polskiemu lub porządkowi publicznemu. Nie pozwolę memu duchowieństwu uczestniczyć w takich poczynaniach. Dbając o dobro i interes Państwa, będę się starał o uchylenie od niego wszelkich niebezpieczeństw, o których wiedziałbym, że mu grożą

    To są dwa tylko artykuły z konkordatu podpisanego w 1925 roku przez Prezydenta Wojciechowskiego.

    Ten obecny jest jednym z największych bubli dokumentów międzynarodowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirgalu, nie powinieneś się dziwić, że te art usunięto lub ominięto, ograniczałby one wpływy dostojników polskiego kościoła katolickiego, a nie po to ten konkordat podpisywano, konkordat ma służyć przede wszystkim Kk w Polsce.

      Usuń
  7. Nawet ten nieudolny Konkordat nie przestrzega się zgodnie z obowiązującą Konstytucją

    Art. 25.

    Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.

    Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.

    Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego.

    Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem katolickim określają umowa międzynarodowa zawarta ze Stolicą Apostolską i ustawy.

    Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a innymi kościołami oraz związkami wyznaniowymi określają ustawy uchwalone na podstawie umów zawartych przez Radę Ministrów z ich właściwymi przedstawicielami.

    Tego artykułu nie przestrzegają ani Władze Naczelne III RP jak również Episkopat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc obecną sytuację oraz to, że sądy i politycy zdecydowanie trzymają stronę władz polskiego Kk, to pozostaje nam czekać na stosy i powrót do początków państwa polskiego, gdy mieczem i ogniem zmuszano do przyjęcia chrześcijaństwa, chyba też po to stworzono zespół parlamentarny do zapobiegania ateizacji. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Brawo esbeckie płetwonurki, czas na zarabianie bo was paradowska, michalik i kotliński wyprzedza
    mimo tej hołoty od punktów w promocji he he.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę Urbanie, że żal Ci lędźwia ściska, ale nie martw się, za sam komentarz masz ode mnie jeden punkt promocji.

      Usuń
  9. A pamiętacie przypadek chłopaka z Mielca, który założył w Internecie witrynę o charakterze antyklerykalno-ateistycznym. Wprawdzie nie miała ona charakteru wyłącznie znieważającego przedmioty wiary katolickiej, jednak było tam kilka obrazków, które realizowały znamiona przepisów karnych (np. zdjęcie papieża z 'irokezem', które wypełniało znamiona art. 257 KK, mówiącego o znieważeniu osoby z powodu jej przynależności wyznaniowej). Ktoś złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i wszystko odbyło się z zadziwiającą sprawnością i efektywnością biorąc pod uwagę ogólną wydolność zwalczania przestępczości. Do mieszkania chłopaka wpadła policja konfiskując sprzęt komputerowy o wartości kilku tysięcy złotych (jednostką główna, klawiatura, monitor, drukarka, skaner, kamera internetowa). Niestety dla naszych inkwiz..., tzn. prokuratorów nie dało się tego podciągnąć pod przestępstwo, gdyż nie każdy czyn karalny, czyli taki który realizuje znamiona przepisów karnych, jest przestępstwem. Wymagana jest bowiem jeszcze społeczna szkodliwość czynu, której tutaj nie było (choćby przez to, że strona nie była zbyt popularna). Racjonalnie przewidując, sprawa powinna się dla niedoszłego przestępcy skończyć sporą porcją strachu i nieprzyjemności. Otóż nie poprzestano na tym. Prokurator rejonowy z Kielc wystąpił do sądu o zasądzenie przepadku sprzętu (sygn. akt. 3 Ds 495/01) i sąd przystał na te pobożne życzenie (posiedzenie odbyło się 21 grudnia 2001 r., Sygn. akt II KO 1192 /01).

    OdpowiedzUsuń
  10. We wszystkim trzeba umiaru. Inkwizycja to przegięcie w jedną stronę, zaś pisanie o papieżu per ch**** w drugą. Co do wspomnianego zespołu parlamentarno: ja mam wrażenie, że większość takich zespołów wyciąga kasę z budżetu i za wiele z tego nie wynika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Erinti, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  11. Powinna nastąpić laicyzacja szkół i zniesienie religii w szkołach, lecz katolicy też mają prawo bronić swoich wartości, dlatego jestem za procesami przeciwko obrażaniu uczuć religijnych

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę wszystkich Anonimów aby jednak się podpisywali. Będzie to miłe.